❤17❤

409 43 32
                                    

*Mam ważne pytanie. Wolicie, aby Harry został na zawsze czarnym charakterem, czy aby się zmienił i zaczął żałować?*

Następnego dnia wchodząc do szpitala bardzo się zaniepokoiłem. Sala była całkowicie pusta, światła na niej pogaszone, a drzwi zamknięte na klucz. Gdzie Niall?!

Chodziłem wzdłuż korytarza w poszukiwaniu jakiegoś pracownika, ale odziwo chwilowo nikogo nie było w pobliżu...

Po kilku minutach zauważyłem, że drzwi do jednego z pomieszczeń lekarskich są otwarte. W środku siedział Irlandczyk z jakąś kobietą. Ona bacznie mu się przyglądała i zaczęła zdejmować bluzkę... pomyślałem o niej jak o największej dziwce tego świata...

Przez kilka sekund obserwowałem Nialla z ukrycia, ale widząc jak bardzo chciał stamtąd wyjść, ale nie może, od razu tam wparowałem.

Blondyn popatrzył na mnie z wielką ulgą i jakby chęcią przeproszenia(?)

Pielęgniarka jednak nic sobie nie robiła z mojej obecności, jednak chwilę później podeszła do mnie i wpiła się mocno w moje usta.

- Co pani do cholery wyprawia?!- wrzasnąłem i jak najszybciej zabrałem stamtąd swojego chłopaka

Zaprowadziłem Nialla do samochodu i powiadomiłem o całym zajściu ordynatora. Od razu mnie zapewnił, że pracownica zostanie w najbliższym czasie zwolniona, ale wolałem mu nie ufać i zabrać Irlandczyka do domu...

- Niall...- zacząłem cicho, kiedy już siedziałem obok niego za kierownicą
- Zayn, przepraszam. Ja wiem jak to wyglądało, ale to nie to co myślisz. Ja nie chciałem... to ona... Zayn- tłumaczył szybko, nie pozwalając mi nawet wejść w słowo
- Nini- złapałem go leciutko za rękę- ja wszystko wiem. Stałem tam chwilkę wcześniej i widziałem. Spokojnie, wiem, że to nie twoja wina- uśmiechnąłem się pogodnia, całując namiętanie blondyna

💙💙💙💙💙💙💙💙💙💙💙💙💙💙
Proszę mi tutaj opieprzyć tą paniusię! 😈

This is not the end 2 | ZiallOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz