*Tak się zastanawiam... może by wstawić później jeszcze jeden rozdzialik? Ktoś popiera ten plan?🤔*
Kiedy dojechaliśmy już do domu mojego przyjaciela, starałem się zwrócić na siebie jego uwagę.
- Pozwól mi to wszystko wytłumaczyć. Liam, proszę! Nie gniewaj się na mnie
- Zgoda... powiesz mi jak było, a później razem coś wymyślimy, dobrze?- popatrzył na mnie i uśmiechnął się pocieszającoNie miałem pojęcia, jak zacząć swoją opowieść, ale chyba najlepiej od początku...
- Po prosto od kiedy obejrzałem te cholerne wiadomości, czułem się, jakbym był co najmniej w depresji... to uczucie zaczęło niszczyć mnie od środka... potrzebowałem Zayna, ale skoro nie mogłem uspokoić się z jego pomocą, to zrobiłem to z dragami... ja naprawdę nie chciałem. Nie myślałem o tym, co będzie później. Myślałem tylko o sobie i swoim szczęściu. Chciałem ulżyć sobie w cierpieniu...
Pod koniec tej wypowiedzi mój głos zaczął się łamać, jednak skutecznie powstrzymywałem łzy... niestety wyrzuty sumienia nie dawały mi spokoju...
- Nini, tym razem nie mówię ci tego jako lekarz, tylko jako przyjaciel. Musisz uwierzyć w swoją siłę. Nie osiągniesz niczego z pomocą narkotyków. Nie możesz się poddawać w połowie drogi... zobacz jak wiele osiągnąłeś poprzednim razem. Chcesz to wszystko stracić?
Szczere mówiąc, słowa Liama zawsze przemawiały do mnie w maksymalnym stopniu... zawsze potrafił mnie wesprzeć i pocieszyć...
- Więc? Zawalczysz dla mnie, dla Lou, dla Zayna i w szczególności dla samego siebie?- zatrzymał swój wyczekujący wzrok na mnie
- Spróbuję- szepnąłem, a moje kąciki ust delikatnie wygięły się do góry- dziękuję ci
- Za co?
- Za wszystko💃💃💃💃💃💃💃💃💃💃💃💃💃💃
Nie za słodko?😏Rozdzialik dla aeluress ❤
CZYTASZ
This is not the end 2 | Ziall
Fanfiction- Obiecałeś, że mnie nie zostawisz - Nie utrudniaj mi tego, Niall Z początku są to zwykłe ćwiczenia wojskowe, ale co jeśli przemienią się w wojnę? - Od jednego razu się nie uzależnię- pomyślał Niall i nieświadomie po raz kolejny popadł w nałóg... *d...