❤28❤

366 43 15
                                    

Minęły dwa tygodnie odkąd nie widziałem, nie słyszałem, nie czułem obecności Zayna. Cholerne dwa tygodnie tęsknoty i cierpienia...

Postanowiłem napisać do niego list, aby chociaż upewnić się czy wszystko jest w porządku.

Nie przeżyłbym gdyby coś mu się stało...

Wyjąłem ozdobną kartkę papieru i ułożyłem ją delikatnie na biurku. Sięgnąłem po długopis i zacząłem gryzmolić, skutecznie powstrzymując przy tym nadmiar łez.

Kochany Zayney...
Nawet nie wiesz jak bardzo brakuje mi Twojego widoku, zapachu, dotyku...
Bez Ciebie czas płynie tak wolno, nic nie jest takie samo. Na mojej twarzy nie ma uśmiechu, a w moich oczach brak iskierek, bo zasłaniają je łzy...
Wiem, że niedługo do mnie wrócisz, przytulisz, pocałujesz, wywołasz uśmiech, ale do tej chwili muszę wiedzieć, gdzie dokładnie jesteś, co teraz robisz, jak się czujesz...
Opowiedz mi wszystko.ze szczegółami. O czym myślisz przed snem i zaraz po przebudzeniu. Poczuj się tak jakbym był przy Tobie. Porozmawiajmy tak jak zawsze, o niczym...
Pozwól mi się upewnić, że masz się dobrze, że jest obok Ciebie Lou, Harry... że jesteście bezpieczni...
Wystarczy mi kilka słów. Chcę mieć pewność, że nic Wam nie grozi.
Kocham Cię.
Niall

Kiedy skończyłem pisać, mimowolnie uśmiechnąłem się leciutko do kartki. Wyobraziłem sobie silne ramiona Zayna otulające mnie w tym momencie i od razu poczułem się lepiej... po powrocie z poczty, właśnie z takim wyobrażeniem przytuliłem się do poduszki, jakby to ona była moim ukochanym Mulatem i spokojnie zasnąłem...

❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Jak tam w szkole, słoneczka?😊

Mój nowy profesorek od chemii to jakiś szalony naukowiec 😱 troszeczkę mnie przeraża 😂

Miłego wieczoru i udanego dnia jutro!
Ja mam aż 8 lekcji 😭😭😭😭

This is not the end 2 | ZiallOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz