- To jak? Jedziemy po Lou?- próbowałem wymusić uśmiech, aby Zayn nie czuł się jeszcze gorzej niż przedtem
- Jedziemy- szepnął i pociągnął nosemKilkanaście minut później byliśmy już na miejscu. Szatyn siedział w tak zwanej poczekalni, trzymając na kolanach duży plecak. Za około dziesięć minut miał pojawić się też Liam...
- Lou, jak cudownie cię widzieć!- krzyknąłem ze słyszalną radością w głosie
- Niall, tak dawno się nie widzieliśmy!- podbiegł do mnie i mocno mnie przytuliłPo dosyć długiej rozmowie zauważyłem znajomą sylwetkę osoby idącej po schodach na lotnisku. Od razu zorientowałem się, że to Payno.
Louis rzucił mu się w ramiona i nie chciał się od niego oderwać. To był naprawdę uroczy widok...
Około wczesnego południa wszyscy razem wybraliśmy się do naszej ulubionej kawiarni i pogrążyliśmy się w rozmowie.
Temat oczywiście zatrzymał się na Harry'm. Liam był w szoku, ale nie chcąc jeszcze bardziej zasmucać Zayna, po prostu siedział cicho...
Kiedy mieliśmy już porozjeżdżać się do swoich domów, Louis chwycił mnie za ramię i poprosił:
- Zaczekaj... ja... znalazłem to w Iraku i stwierdziłem, że należało do Harry'ego... weź to na pamiątkę, dobrze?
Moje serce pękło na miliony kawałeczków, gdy zobaczyłem zdjęcie, które osobiście dałem brunetowi przed wyjazdem. U dołu widniał mały napis, stworzony bardzo charakterystycznym pismem, które od razu rozpoznałem i brzmiał on:
Kocham Cię, przyjacielu... i dziękuję za wszystko
Z tyłu zdjęcia dopisane było jeszcze:
Uważaj na siebie i pamiętaj o mnie, NiniNormalnie tak jakby przeczuwał, że coś się wydarzy...
To było zbyt wiele jak na jeden dzień, dla jednej słabej osoby... potrzebowałem teraz przytulenia, ale nie tego od Louisa, Liama, czy nawet Zayna... potrzebowałem trzymać w ramionach swojego przyjaciela z dzieciństwa... chciałem chociaż na chwilę móc przytulić Harry'ego...
💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛
Co u Was? Jejku, u mnie jutro test z matmy i kartkówka z biologii 😭😭😭😭😭Miłego wiczorku, skarby!
Ps. Pamiętajcie o jutrzejszych urodzinkach naszego głodomorka, Niallera❤❤❤❤
CZYTASZ
This is not the end 2 | Ziall
Fanfic- Obiecałeś, że mnie nie zostawisz - Nie utrudniaj mi tego, Niall Z początku są to zwykłe ćwiczenia wojskowe, ale co jeśli przemienią się w wojnę? - Od jednego razu się nie uzależnię- pomyślał Niall i nieświadomie po raz kolejny popadł w nałóg... *d...