Następny dzień spędziliśmy wszyscy razem...
- Chcieliśmy wam o czymś powiedzieć- zaczął Liam
- Nie jesteśmy już razem...- dokończył Louis
- Pokłóciliście się?- byłem naprawdę zdziwiony
- Nic z tych rzeczy... po prostu stwierdziliśmy, że wolimy być przyjaciółmi i niczego więcej nie potrzebujemy- obaj zaśmiali się jednocześnieCóż, nie tworzyli związku przez długi czas, ale skoro podjęli taką decyzję i będą szczęśliwi...
- Jak wyglądają takie wojskowe ćwiczenia?- zebrałem się w końcu na to pytanie, które od wczoraj nie dawało mi spokoju
- No wiesz... biegi z przeszkodami, szkolenie z celności strzałów i różne takie- wymieniał Zayn
- Uważajcie na siebie
- Kochanie, nie jedziemy na wojnę... za tydzień wrócimy, dobrze?Mimo wielu wątpliwości zgodziłem się na pomysł Zayna. Przecież jest dorosły i raczej wie co robi. Poza tym widzę, że bardzo mu na tym zależy, więc nie zatrzymam go na siłę...
W kawiarni siedzieliśmy jeszcze około dwóch godzin, po czym wróciliśmy do domów. Nie żegnałem się jeszcze z Louisem, bo jutro i tak spotkamy się na lotnisku...
- Co tam czytasz?- zainteresowałem się, gdyż Malik był przesadnie skupiony na przeglądaniu jakichś dokumentów
- Zwykłe papiery... nic takiego- mówiąc to, nawet na mnie nie spojrzałMiałem wrażenie, że coś przede mną ukrywa... towarzyszyły mi złe przeczucia...
⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐
Właśnie siedzę na plaży i jedna dziewczyna dwa razy się topiła... chociaż, nie dziwię jej się. Tacy ratownicy 😏😏😏❤ Miłego dnia! 🌹
CZYTASZ
This is not the end 2 | Ziall
Fanfiction- Obiecałeś, że mnie nie zostawisz - Nie utrudniaj mi tego, Niall Z początku są to zwykłe ćwiczenia wojskowe, ale co jeśli przemienią się w wojnę? - Od jednego razu się nie uzależnię- pomyślał Niall i nieświadomie po raz kolejny popadł w nałóg... *d...