- Obiecałeś, że mnie nie zostawisz
- Nie utrudniaj mi tego, Niall
Z początku są to zwykłe ćwiczenia wojskowe, ale co jeśli przemienią się w wojnę?
- Od jednego razu się nie uzależnię- pomyślał Niall i nieświadomie po raz kolejny popadł w nałóg...
*d...
*macie jeszcze jeden, bo Was kocham. Ktoś się cieszy?❤*
Tej nocy nie mogłem zasnąć, a kiedy już mi się w końcu udało, obudził mnie mój ukochany...
Nie miałem mu tego za złe, bo zrobił to nieświadomie, chociaż... w sumie gdyby nawet obudził mnie po to, żebym go przytulił i tak nie miałbym żalu, a cieszyłbym się...
- Zee, obudź się, skarbie- położyłem dłoń na jego gładkim policzku
On natychmiast podniósł się do siadu, a jego oddech był zdecydowanie zbyt szybki.
- Kochanie, jestem tutaj. Nic ci nie grozi... to był tylko zły sen- uspokajałem go
Chwilę później wziął mnie na swojw kolana.
- Nie chciałem cię obudzić, ale... podobno każdy kto uczestniczył w tego typu misjach krzyczy czasami przez sen. Sam byłem świadkiem tego kilkakrotnie w namiocie...
- Spokojnie- złożyłem delikatny pocałunek na jego ustach i spojrzałem w jego nieziemskie tęczówki
Przez dłuższy czas Zayn siedział wtulony we mnie.
Po kilku minutach zapytałem:
- To jak? Kładziemy się jeszcze spać, czy wstajemy?
Mulat uśmiechnął się tylko szeroko.
- Chcesz wstawać o czwartej nad ranem?- zaśmiał się - Dla ciebie wszystko - Kocham cię, Nini - Też cię kocham, Zeyney
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤ Nie mogę się opanować. Ryczę już od ponad godziny. Koniecznie to przeczytajcie! 😭😭😭❤❤❤
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.