❤39❤

318 38 21
                                    

Nadszedł dzień rocznicy mojej i Zayna. Dla mnie to coś zupełnie wyjątkowego. Jesteśmy ze sobą już tyle czasu, a każdego dnia kochamy się jeszcze mocniej.

Z samego rana, kiedy Mulat był na mieście, odwiedził nas listonosz. Spodziewałem się jakiegoś rachunku za prąd, czy wodę, ale gdy zobaczyłem nazwisko nadawcy postanowiłem przeczytać zawartość mimo tego, że zaadresowana była do mojego chłopaka.

Kończąc ostatnie zdanie, moje oczy były wielkości spodków. Nie wiedziałem co o tym myśleć...

W liście zawarte były informacje na temat kolejnych misji tym razem w Pakistanie. Oddziały z Londynu mają być tam wysłane w ciągu następnych czterech dni...

Poczułem się strasznie. To miał być piękny dzień, a teraz na pewno taki nie będzie...

Niby wiedziałem, że to nie jest dobry pomysł, ale postanowiłem schować list przed Malikiem i wcale mu go nie pokazywać.

Może wtedy nie wyjedzie i nie zostawi mnie znowu?

Po mojej głowie chodziły różne myśli, dopóki nie usłyszałem dźwięku przekręcanego w zamku od drzwi klucza.

Szybko wbiegłem po schodach na górę i otworzyłem jedną z szuflad w moim biurku, do której Zayn nigdy nie zajrzał bez pozwolenia. To chyba jedyne bezpieczne miejsce...

- Niall, jesteś w domu?- krzyknął uradowany, wchodząc po kolei do każdego pokoju
- Jestem w sypialni!- odkrzyknąłem i mimowolnie uśmiechnąłem się pod nosem, wyobrażając sobie dzisiejszy dzień spędzony jedynie w obecności  mojego ukochanego

Drzwi od pokoju, w którym siedziałem otworzyły się, a w nich pojawił się mój cały świat. Od razu podniosłem się z łóżka i rzuciłem się mu w ramiona...

💙💙💙💙💙💙💙💙💙💙💙💙💙💙
Chcecie jeszcze dzisiaj nowy rozdział?

A tak wgl, jak Wam się podoba pioseneczka Nialla "Too much to ask"? Ja jestem zachwycona! 😍❤

Jak Wam mija dzień? Bo ja dostałam dosyć nietypowy "komplement". Byłam ubrana w sukience i usłyszałam od kolegi, że wyglądam w niej jak w koszuli nocnej... fajnie :')

This is not the end 2 | ZiallOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz