Od razu wybiegłem z domu i pojechałem jak najszybciej do domu Lou. Dobijałem się do drzwi przez kilka minut, po czym zrezygnowany zacząłem krzyczeć sam nie wiem na kogo.
Po chwili dostałem kolejnego sms-a:
Od Nieznany:
Nigdy nas nie znajdziesz!
Na myśl Harry'm zrobiło mi się niedobrze...
(Louis)
Właśnie szedłem na randkę ze Stylesem i to naprawdę miły chłopak. Najpierw poszliśmy do kawiarni, ale to nam nie wystarczyło, więc odprowadziłem go do domu. Zaproponował, bym został chociaż chwilę i po kilku minutach nalegania, w końcu się zgodziłem.Od razu przyparł mnie szybko do ściany, a ja nie miałem pojęcia co się dzieje.
- Harry, zostaw mnie
- Ani mi się śni- zaśmiał sięPo chwili już zerwał ze mnie koszulkę i zaczął odpinać moje spodnie. Odepchnąłbym go, gdyby nie fakt, że spiął moje nadgarski kajdankami. Kiedy całkiem mnie rozebrał, popchnął mnie z całej siły na łóżko.
- Harry, proszę, zostaw! Puść mnie!- krzyczałem ze łzami w oczach, ale on nie słuchał i połączył nasze ciała...
Nie odczuwałem z tego nawet najmniejszej przyjemności. Jego ruszy były bardzo szybkie i brutalne. Modliłem się, aby wreszcie przestał i zostawił mnie w spokoju...
🔫🔫🔫🔫🔫🔫🔫🔫🔫🔫🔫🔫🔫🔫
Proszę mi to zdrowo opieprzyć Stylesa! 🔫 Rozdział taki trochę LARRY, jak chcieliście 😏
CZYTASZ
This is not the end 2 | Ziall
Fanfiction- Obiecałeś, że mnie nie zostawisz - Nie utrudniaj mi tego, Niall Z początku są to zwykłe ćwiczenia wojskowe, ale co jeśli przemienią się w wojnę? - Od jednego razu się nie uzależnię- pomyślał Niall i nieświadomie po raz kolejny popadł w nałóg... *d...