❤64❤

314 36 3
                                    

*dzisiaj robimy maratonik z trzech części❤ Dwie następne wieczorem!
Bądźcie aktywni, zostawcie komentarzyk!*

-

Niall, coś ty znowu zrobił?!- usłyszałem panikę w głosie przyjaciela

Nie byłem w stanie nawet się odezwać. Nie utraciłem świadomości, ale nie miałem siły na żadne więcej tłumaczenia. Potrzebowałem teraz tylko i wyłącznie silnych ramion MOJEGO Zayna, obejmujących mnie w pasie i dających mi prawdziwe poczucie bezpieczeństwa.

- Niall, słyszysz mnie?!- Payne zmartwił się jeszcze bardziej

Dopiero kiedy w odpowiedzi lekko pokiwałem głową, odetchnął z ulgą.

- Dlaczego to zrobiłeś?- szepnął, jakby nie chcąc mnie przestraszyć, a przy tym pogarszać sytuacji
- Potrzebuję Zayna- wymamrotałem bezsilnie

W jednej chwili poczułem jakby uszło ze mnie całe moje życie. W organizmie pojawiła się pustka, a w głowie smutek i tęsknota.

- Wiem, skarbie... już niedługo- szepnął i usiadł obok mnie na podłodze
- Li?- westchnąłem
- Tak, Nini?
- Czy oni żyją?- po moim policzku pociekła pierwsza łza
- Nie myśl o tym...
- Liam, czy oni żyją?!- powiedziałem, tym razem zdecydowanie głośniej
- Nie wiem, Niall- spuścił swój wzrok w dół i próbował mnie objąć, jednak skutecznie mu to uniemożliwiłem, odsuwając się znacząco

Payne popatrzył na mnie smutnym wzrokiem, zaczynając:

- Nie traktuj mnie jak wroga, Niall... niestety nie ode mnie zależy ich bezpieczeństwo. Chciałbym żeby wszystko było dobrze, ale nie mogę ci tego zagwarantować... chcę ci pomóc, pozwól mi na to, proszę
- Przepraszam... jestem beznadziejny
- Jesteś wspaniały, tylko musisz to w sobie odkryć...

This is not the end 2 | ZiallOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz