⚪25⚪

2.7K 195 16
                                    


-Co chciał ten twój przyjaciel? - podkreślił ostatnie słowo

-Nic ważnego... - pocałował mnie, pomyślałam

-Jasne.. - pokręcił głową na boki - naszykuj się niedługo jedziemy- powiedział i wyszedł z tymczasowo mojego pokoju.

~~~~~~~~~~~

-Tu jest pięknie Adrien... - powiedziałam oglądając każdy kąt domu. Był piękny..

-Dopiero weszliśmy.. - zaśmiał się - Tu na dole jest salon z kuchnią i łazienką.. A u  góry trzy sypialnie, łazienka i jeszcze jedno małe pomieszczenie. - wymienił - Może zrobić w nim garderobę jak będziesz chciała..

-Wow.. Adrien ty.. Mówisz serio.. - Tak, miałam wcześniej wątpliwości jednak teraz zniknęły-szkoda że stracę kontakt z.. - Chciałam powiedzieć że z Czarnym Kotem jednak się powstrzymałam.

-Z kim? - spytał

-Z takim znajomym i w sumie twoim też jak mi dobrze wiadomo - powiedziałam szybko

-On już nie wróci, niestety.. - westchnął

-Co? - spojrzałam na niego pytającym wzrokiem - Ale jak to nie wróci. Co się stało?

-Myślę że jeśli ja ci nie powiem.. To on sam osobiście powinien ci to wyjaśnić. - spojrzał na mnie poważnym wzrokiem. Nie bardzo go rozumiałam.
-Chodź pokaże ci naszą sypialnie - objął mnie w tali i zaczęliśmy się kierować po kręconych schodach na drugie piętro.
Piękne białe ściany i pełno zielonych wysokich liści.. Kocham takie kwiaty pomijając oczywiście czarne róże.
-Tu jest nasza sypialnia - otworzył jedne z czterech drzwi.
Brak słów. Była piękna.. Idealna, taką jaką zawsze mogłam sobie wymarzyć.
Nawet było wyjście na balkon..
Duże poduchy. Niewielki stolik z pufami naprzeciwko łóżka..
-Podoba Ci się?

-Jest idealna - odpowiedziałam dalej zapatrzona w pomieszczenie

-Cieszę się że Ci się podoba.. - pocałował mnie w czoło

-Ej nie zapędzaj się - odsunęłam się od niego - Dałam Ci szansę, fakt, ale nie chce na razie.. bliższych kontaktów - powiedziałam najbardziej łagodnie jak umiałam - Muszę się z tym wszystkim oswoić.. - dodałam

-Rozumiem.. - westchnął - Możesz spać w tym pokoju a ja narazie zajmę ten obok. - powiedział wskazując wzrokiem drzwi obok mojej sypialni.
- Rozejrzyj się, przyniosę walizki - zrobił delikatny uśmiech który zaraz potem znikł, blondyn wyszedł z pokoju i udał się przed dom do samochodu po walizki

Chodziłam chwilę po pokoju oglądając każdy przedmiot który był ustawiony. Adrien zadbał o cały wystrój.. Było pięknie.
Nawet ja bym go tak nie urządziła. Ale  co tu się dziwić. Adrien skończył kursy od wykańczania wnętrz, projektowania.. I coś napewno jeszcze. Było tego mnóstwo. W końcu ojciec tak naprawdę zmuszał go do ponad połowy rzeczy. On sam lubił chodzić na lekcje grania na pianinie czy na szermierke. Było to dla niego pewnym rodzajem miło spędzonego wolnego czasu. Była to dla niego w pewnym sensie rozrywka i ucieczka od tych pozostałych nudnych wykładów czy szkoleń..

Usiadłam na łóżku, podpierałam się rękoma. Dalej się rozglądałam po pokoju.
Nie mogę uwierzyć że to wszystko się dzieje naprawdę..
Tylko co mam powiedzieć ciotce? Co powiedzieć Chatowi?
Spojrzałam w stronę okna.
O wilku mowa..
  






~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hej wszystkim ❤️!

No to jest sobie 25 rozdział. No i ten także no.

----------
TAKA INFORMACJA TUTURURURURU
----------
Od piątku będę niestety poza domem, internet w telefonie się skończył.. Wiecie co to znaczy :')
Ale postaram się wrzucać rozdziały.
Po nowym roku (tak dokładniej od 9 stycznia) będę już aktywna itd.
Także no...
------------

⭐⭐⭐⭐⭐❤️❤️❤️❤️❤️
Gwiazdka =Motywacja

_____________
-Just Me

⚪ With You ⚪ //Miraculous // ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz