Była godzina 4 nad ranem. Nie chciało nam się spać. Rozmawiałyśmy o wszystkim i niczym.
Piłyśmy co chwilę gorącą herbatę. Brakowało mi takiej osoby jak ona..-A WŁAŚNIE! Powiedz mi...Masz kogoś? - poruszyła znacząco brwiami
-Z jednej strony tak z drugiej nie.. To jest skomplikowane szkoda gadać.-chciałam wybrnąć z tego tematu
-Oj nie zmieniaj tematu kochaniutka
-Tak jeden chłopak, chodziłam z nim kiedyś a teraz wrócił i chce znowu być ze mną zaczęłam tłumaczyć
-To czemu ty nie chcesz z nim być?
-Wiele się wydarzyło..I nie chciałabym ponownie do tego wracać - westchnęłam
-Według mnie powinnaś do niego wrócić - odparła.
-Ale właśnie zrozumiałam że podoba mi się ktoś inny... - dodałam
-O..To zmienia postać rzeczy. A więc kim jest ten szczęściarz? - nie mogłam jej powiedzieć że to czarny kot bo po pierwsze uznała by mnie za wariatke a po drugie zaczęła by się ze mnie śmiać
-Tak naprawdę to jeszcze nie wiem
-Zakochałaś się w jakimś gościu którego nie znasz? - uniosła brwi
-Powiedzmy.. Znaczy znam go ale nie wiem kim jest. - dziewczyna buchnęła śmiechem.. Wiedziałam że tak będzie.
Nie zna sytuacji.-Przepraszam Mari.. Ale weź się zdecyduj - dalej się śmiała
-A ty masz kogoś? - zdałam jej to samo pytanie
-Och...-rozmnażyła się i opadła plecami na łóżko -Tayler Brown... - położyła dłonie w miejscu serca
-Coś więcej? - zaśmiałam się z jej zachowania.. Przypomniało mi się gdy ja wzdychałam za każdym razem gdy wypowiadałam imię Agrésta czy jak ogólnie o nim mówiłam..
-Taki cudowny brunet z mojej szkoły..Jest taki piękni i wogóle kochany! Ale ja jestem dla niego tylko przyjaciółką .. - westchnęła i podniosła się do pozycji siedzącej
-Mam wrażenie że miałam bardzo podobną sytuację. Tylko że z Adrienem...-również posmutniałam
-Pokaż jego zdjęcie - powiedziała na co się trochę zdziwiłam
-Okej.. - powiedziałam niepewnie i zaczęłam szukać w moim telefonie jakiegokolwiek zdjęcia Adriena. Ok było ich mnóstwo.
Na jednym byłam ja i Adrien..Dlaczego te wszystkie wspaniałe chwilę wracają?.
-Pokaż no.. - wyrwała mi telefon z ręki akurat na niezbyt ciekawym zdjęciu na którym całowałam się z Adrienem - O mój boże jakie ty zdjęcia robisz ze swoim boyem! - zafascynowana zaczęła przeglądać resztę moich trochę kompromitujących zdjęć
-Allison! - zabrałam jej telefon i wyszłam z galerii-to są stare zdjęcia! - powiedziałam odrazu
-Okej, okej! Nie spinaj się tak.. Ja też będę pewnie wysyłać później Taylorwi zdjęcia w seksownej bieliźnie - wybuchła śmiechem
-A z kąd ty wiesz ze ja to komukolwiek wysyłałam? - odparłam
-A po co byś miała sobie sama robić zdjęcie w koronkowej bieliźnie przed lustrem - buchnęła śmiechem ponownie kładąc się na łóżku - Ale patrz na to z pozytywnej strony! Twój chłopak spełniał swoje zapotrzebowania seksualne!-nie mogłam już wytrzymać z jej śmiechu, dziewczyna była cała czerwona i zaczynała się dusić z braku powietrza
-Boże Allison przestań! - również zaczęłam się z nią śmiać-I po co ja ci pozwoliłam wziąść ten telefon.. - złapałam się za głowę..
To nie był dobry pomysł.~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hejka!!! 💝
Witam was wszystkich w nowym roku 💃
No i ten.. To jest 35 rozdział 😂😂Gwiazdka =Motywacja
________________
-Just Me
CZYTASZ
⚪ With You ⚪ //Miraculous // ✔️
FanfictionKtoś kto ją zranił wraca po czasie prosto do jej domu. Niestety zastaje zupełnie inną osobę niż tą którą zapamiętał. Marinette ma 19 lat niedawno zakończyła swoje nauczanie w szkole. Mieszka ze swoją ciocią od małego. Nie jest taka sama jak kiedyś...