⚪99⚪

1.7K 120 25
                                    

Gdy zeszliśmy na dół usłyszeliśmy rozmowę którą prowadziła Aurore. Rozmawiała przez telefon jak zauważyliśmy ale zaraz po tym jak stanęliśmy obok mniej rozłączyła się.

-Coś się stało? - zapytałam

-Gabriel nie zdąży przyjechać na 16 właśnie z nim rozmawiałam że mu coś wypadło choć wszyscy dobrze wiemy jak jest

-Po prostu nie chce tu przyjść tak? - Odezwał się Adrien

-Niestety tak ale kazałam mu przyjść - zapewniła nas - Przyjdzie trochę później po prostu

-Niech będzie - westchnął Adrien.

W naszym domu rozległ się dźwięk dzwonka co znaczyło że ktoś przyszedł

-Pójdę otworzyć - opuściłam małe zgromadzenie i udałam się do drzwi. Nie powiem widok mnie zaskoczył - Miało Pana nie być

-Ale uznałem że przyjdę jednak  wcześniej, mogę wejść? - wypuściłam mężczyznę do środka - Przy okazji chciałbym z tobą porozmawiać

-Gabriel? - Aurore nie kryła zdziwienia - Przed chwilą dzwoniłeś że cię nie będzie

-Zmieniłem plany-odrzekł

-W takim razie dobrze Pana widzieć - zrobiłam wymuszony uśmiech w jego stronę

-Ciebie Również - odpowiedział. Adrien odrazu zauważył moje spięcie między mną a Agrestem

-Słuchajcie.. - zaczęła blondynka - jest godzina 14 więc może zaczniemy coś szykować, zrobię herbatę.. Adrien! - zawołała syna - Chodź ze mną - jeszcze lepiej. Ona to zaplanowała.

-O czym chciał Pan porozmawiać jeśli można wiedzieć - spytałam odrazu gdy Adrien i Aurore nas opuścili

-Wyjdźmy przed dom, nie chciałbym żeby słyszał to mój syn - rozejrzał się a ja przytaknęłam

-W takin razie? - Staliśmy przed drzwiami wejściowymi - Co jest takiego o czym nie może dowiedzieć się Adrien?

-Myślę że pamiętasz nasze ostatnie spotkanie

-Trudno go nie zapomnieć - przewróciłam oczami. Cała ta historia wydawała mi  się w tym momencie zabawna

-Myślę że sobie już zbyt wielu wrogów narobiłaś - prychnął

-Myślałam że nie jesteśmy na Ty, panie Agreste - stwierdziłam

-Wielu rzeczy nie wiesz Biedronko - spojrzał prosto w moje oczy - Zgadłem prawda? - uśmiechnął się

-A z kąd ty to możesz wiedzieć - starałam się wybrnąć w jaki kolwiek sposób byle by nie dopuścić do niego takiej myśli, nie mógł się dowiedzieć

-Nie udawaj, twoje kolczyki nie wyglądają na zwykłe. Śmieszy mnie to że nie zauważyłem wcześniej a mógłbym wtedy z wami w bardzo prosty sposób wygrać. - zdenerwował się, widziałam tą samą nienawiść taką samą jaką miał Władca Ciem gdy stoczyliśmy walkę ostateczną.

-Władca Ciem.... - powiedziałam sama do siebie

-Dokładnie Marinette - uśmiechnął się przebiegle

-Czy  ty wiesz...

-Że Adrien to czarny kot? Dokładnie. Przecież kto był by inny z biedronka jak nie kot a jeśli Marinette to biedronka to Adrien to nasz słynny czarny kot

-Co ty chcesz teraz osiągnąć z tą wiedzą? Jesteś skończony.

-Zdobędę miraculum biedronki i czarnego kota, wypełnię swój cel

-To się okaże. Adrien cię bardzo ceni chodź masz go w dupie tak naprawdę więc odpuść sobie bo lepiej żeby Adrien się nie dowiedział że byłeś władcą ciem. - nie miałam więcej do powiedzenia jednak widziałam jedno. Adrien za wszelką cenę nie może się dowiedzieć o tym że jego ojciec był niegdyś jego największym wrogiem z którym stoczyliśmy walkę.

-Nawet nie wiesz jak duże szanse mam żeby zdobyć wasze miraculum.

-Tak wielkie szansę będziesz miał wyłącznie po moim trupie.

-Zacięta jesteś.. Mogłabyś mi odrazu oddać te piękne kolczyki ale widzę że nie jesteś taka chętna więc widzę między nami pewną rywalizację a teraz myślę że moja żona i mój syn czekają na nas - odwrócił się i wszedł spowrotem do domu.

I co mam zrobić? Cholera jasna wszystko wzięła..
Znowu na mojej głowie..
Akurat teraz jak nie potrzebuje problemów, jak wsyztsko się ułożyło to ponownie wszystko się spieprzyło.
Czyli tak naprawdę...
To nie jest koniec rządów władcy ciem mam rozumieć?











~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hejka <3

No i macie 99 rozdział.
Matko już zaraz normalnie będzie setny rozdział :')))) masakra powiem wam 100 rozdziałów XD

Czekajcie na next ❤️❤️❤️

___________
Just Me

⚪ With You ⚪ //Miraculous // ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz