Nie mogłam zrozumieć o czym ona mówi, mówiła bardzo w niezrozumiały dla mnie sposób. Jeśli nie chce nie będę na nią naciskać powie wtedy kiedy poczuje że potrzebuję mi coś powiedzieć inaczej to bez sensu.. Martwię się o nią bo to moja siostra i jest tym czymś okropnie przejęta.
-Marinette mama cię woła, chce z tobą porozmawiać - powiedział Adrien gdy otworzył drzwi. Alison i ja uniosłyśmy na niego wzrok - Coś się stało?.. - zapytał jakby z myślą że czegoś się dowiedziałam
-Nie, problemy z chłopakiem... - powiedziała siostra wycierając łzy -Taylorem - dodała patrząc spowrotem na Adriena który przytakiwał
-Czemu mi nie chciałaś powiedzieć że coś nie tak z Taylorem? - zapytałam - Przecież pomogła bym ci..
-To nieistotne Marinette - spojrzała na mnie - Już wszystko ok..
-napewno? - wiedziałam że po prostu chce się mnie pozbyć
-Tak.. Jeśli coś nie będzie okej zwrócę się do ciebie
-Jak wolisz .. - wstałam z kanapy - Pamiętaj że zawsze możesz na mnie liczyć - zrobiłam w jej stronę szybki uśmiech po czym udałam się do salonu.
~Adrien ~
Gdy Marinette opuściła pokój odrazu zamknąłem cicho drzwi. Spojrzeliśny na siebie niepewnie. Musiałem z nią wyjaśnić jedną sprawę...
-Alison..
-Mieliśmy o tym nie rozmawiać - przerwała mi zanim zdążyłem cokolwiek powiedzieć
-Musimy sobie coś wyjaśnić
-Zrozum że nie chciałam się w tobie zakochać, ja nie wiem jak to się stało Adrien! - jej oczy znów napełniły się łzami - Już pierwszego dnia jak cie zobaczyłam to wydawałeś mi się naprawdę fajny ale za każdym razem jak cie widziałam było inaczej
-Alison nie musisz mi wyjaśniać jak działa miłość bo dobrze wiem.. - powiedziałem patrząc w ścianę - A Taylor? - ponownie spojrzałem na granatowłosą która siedziała patrząc na swoje splecione dłonie
-Zerwałam z nim, nie mogłam z nim być z myślą że go tak naprawdę nie kocham..
-Alison dobrze wiesz że nie będziemy razem, zależy mi na Marinette i nie mam zamiaru romansować z jej siostrą - uznałem
-Czujesz coś do mnie? - zapytała a ja rozszerzyłem wzrok
-To chyba oczywiste że nie - zaprzeczyłem odrazu - Jesteś dla mnie przyjaciółką i siostrą mojej dziewczyny
-Nie mów tak - wstała i podeszła do mnie - nie mówił byś nic o romansie
-Chamuj się trochę - odepchnąłem ją - Co ty sobie wyobrażasz? - nie mogłem zrozumieć czemu ona się tak zachowuje
-Przyrzekaliśmy sobie ze Marinette się nie dowie
-Zaraz się chyba dowie bo mam dość tego co właśnie robisz-zagroziłem
-Dobrze wiem że tego nie zrobisz, Marinette odrazu by zerwała zaręczyny
-A ciebie by nie uważała za siostrę, Alison opamiętaj się, zobacz co robisz. Zrozum że nie mam zamiaru zdradzać Marinette! - krzyknąłem na nią
-Adrien.. Tak bardzo cię przepraszam.. - nie rozumiem jej-Niszcze w ten sposób życie mojej siostry.. Nie mogę jej tego zrobić
-Alison musisz się uspokoić, zastanów się nad tym wszystkim.. - podszedłem do drzwi i złapałem za klamkę - Zrozum że kocham wyłącznie Marinette - kiwnęła głową.
Zszedłem po schodach prosto do salonu gdzie siedziała uśmiechnięta moja narzeczona..
Nie mógł bym jej zdradzić, za nic i nigdy.
Kocham ją całym sobą..-O Adrien! - zauważyła mnie - z mamą ustaliłam że przyjdzie wcześniej i pomoże nam wszystko naszykować - usiadłem obok niej i objął w tali
-No to super - pocałowałem ją w policzek - Kiedy się zbieramy?
-Niedawno przyszliśmy Adrien - zaśmiała się
-Mam dla ciebie niespodziankę - uśmiechnąłem się w jej stronę
-Wiesz że nie lubię twoich niespodzianek... Co to takiego? - spytała
-Myślę że ci się spodoba - dałem jej kolejnego całusa
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No i mamy kolejny rozdział.
Czekajcie na next <3__________
-Just Me
CZYTASZ
⚪ With You ⚪ //Miraculous // ✔️
FanficKtoś kto ją zranił wraca po czasie prosto do jej domu. Niestety zastaje zupełnie inną osobę niż tą którą zapamiętał. Marinette ma 19 lat niedawno zakończyła swoje nauczanie w szkole. Mieszka ze swoją ciocią od małego. Nie jest taka sama jak kiedyś...