Tym razem z gabinetu wyszłam razem z Adrienem. Cieszyłam się że był ze mną.
Oczywiście narazie wszystko jest w porządku. Nie zapomnę tej zestresowanej miny chłopaka który ściskał moją dłoń i wpatrywał się w ekran gdzie wsyztsko było wyświetlane.
Mam nadzieję że następnym razem będzie nieco spokojniejszy.Po powrocie do domu zaczęłam zastanawiać się nad całym kateringiem. I postanowiłam że razem z Adrienem zadzwonimy do jakiejś firmy która się tym zajmuje i tak naprawdę gotowanie będę miała z głowy.
Spojrzałam na blondyna który w tym momencie przygotowywał dla nas herbatę, pomyśleliśmy że dzisiejszy wieczór spędzimy na obejrzeniu jakiegoś filmu a ja postaram się przy tym nie zasnąć.Właśnie zasnąć..
Zaraz.
Tego nie przemyślałam.-Adrien.. -podniosłam się lekko z kanału i powiedziałam lekko przerażona a ten na mnie spojrzał z nad kuchennego blatu - ile osób ma być na tym całym zlocie? - spytałam a ten się chwilę zastanowił
-Dobre pytanie ale myślę że nie więcej niż 60 - odpowiedział a ja opadłan bezsilnie na kanapę
-Marinette coś się stało? - Adrien szybko do mnie podszedł
-Gdzie oni wszyscy będą spać? - zapytałam a chłopak milczał - Widziałam. I co my teraz zrobimy? - zadałam blondynowi kolejne pytanie
-No mamy dwa pokoje wolne, w tym dziecięcy w nim można pomieścić dzieciaki
-Myślę że to nie jest dobry pomysł, szczególnie jak wspomniałeś wcześniej że zdemolują nasz dom - uznałam
-No dobrze w takim razie mogą u nas zostać moi rodzice
-W końcu zacząłeś nad czymś myśleć, a reszta?
-Felix może spać w tym dziecięcym, nie obrazi się - zaśmiał się Adrien - A kto będzie chciał będzie spał w salonie
-Adrien salon nie jest do spania - westchnęłam
-Ale w wyjątkowych okazjach jest więc w tamten dzień będzie, reszta o ile dobrze wiem to śpią w hotelu. - w takim razie będzie ok
-Dobrze, wszyscy z mojej strony będą spać u rodziców albo wrócą do domów. Tak mi przekazała mama
-No i super, to wszystko mamy załatwione - pocałował mnie w policzek a ja się uśmiechnęłam
-Boję się że coś będzie nie tak - spojrzałam na swój pierścionek zaręczynowy która zaczęłam kręcić wokół palca
-wszystko będzie w najlepszym porządku, ja tego dopilnuje - przytulił mnie
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Heeeej
Kolejny rozdział, i kolejny słaby ale nie mogę się doczekać aż zacznę pisać o tym całym zlocie rodzinnym :3
Powiem wam tyle że mam dużooo planów co do tej imprezy :3___________
Just Me
CZYTASZ
⚪ With You ⚪ //Miraculous // ✔️
FanfictionKtoś kto ją zranił wraca po czasie prosto do jej domu. Niestety zastaje zupełnie inną osobę niż tą którą zapamiętał. Marinette ma 19 lat niedawno zakończyła swoje nauczanie w szkole. Mieszka ze swoją ciocią od małego. Nie jest taka sama jak kiedyś...