/💣💥
Alec właśnie szedł do rodziców. Trzymał Maxa za rękę, który wesoło podskakiwał przy jego boku. Pomimo, że chłopiec uważał ten tydzień z rodzeństwem za najlepszy w życiu, stęsknił się za rodzicami, a szczególnie za mamą. Przed wyjściem Izzy poinstruowała młodszego brata o czym lepiej nie mówić rodzicom oraz o czym kategorycznie nie wspominać. Wiedziała, że jej brat pomimo młodego wieku wiele rozumie i może liczyć na jego dyskrecję. Jeśli chodzi o jego dojrzałość emocjonalną to znacznie górował nad swoimi rówieśnikami. Izzy nie do końca była pewna czy to dobrze. Alec w końcu też przez cały okres dorastania uchodził za dziwaka. No bo kto woli w piątek czy sobotę czytać książkę aniżeli wyskoczyć na imprezę?
Wcześniej liczyła, że to Alec odbędzie małą męska rozmowę w drodze do ich rodzinnego domu, ale widziała, że starszego brata coś trapi. Chodził zamyślony, wydawał się niespokojny i cały czas siedział w telefonie, co, jeśli chodzi o Aleca, było nader dziwne. Wszystko zaczęło się niedawnego wieczora kiedy odczytał jakąś wiadomość i jak poparzony pognał do łazienki! Musiała jednak uzbroić się w cierpliwość i poczekać aż brat wróci od rodziców, wtedy na pewno wszystkiego się dowie.
Alec cały czas analizował nadchodzące spotkanie. Dobrą robotę wykonał Magik, który obiecał mu niezarejestrowaną broń, która teoretycznie się nie przyda, ale w razie potrzeby nie zdradzi obecności policjanta. Gangster cały czas namawiał go by nie szedł z nim, ale Alec był nieugięty. W końcu to jemu Tessa da znać kiedy szturmowcy dotrą na miejsce. Musiał tam być. Nigdy by sobie nie wybaczył gdyby podczas jego nieobecności Magikowi coś się stało. Tak jakby przy nim był bezpieczny.
-Alec?
-Tak Max? - chłopak się naburmuszył.
-Nie słuchałeś mnie..
-Przepraszam Maxiu, możesz powtórzyć?
-Nie. - Alec się uśmiechnął, wiedząc, że to typowe zachowanie braciszka. - Pytałem czy zabierzesz mnie i Penny kiedyś do kina?
-Spodobało Ci się?
-Tak. - Max znowu się rozweselił. - Lepiej niż z mamą, ale to też tajemnica.
-Nic jej nie powiem. - odparł szeptem Alec.
-Dlaczego rodzice nie mogą wiedzieć o Izzy? - Policjant zatrzymał się ze zdziwienia. Liczył na to, że Max po prostu nie będzie o tym mówić.
-Max.. - ukucnął by zrównać się z młodszym bratem. - Izzy trochę nie wyszło w tym Paryżu. Nie chcemy jednak informować o tym taty.
-Tata znowu będzie zły na Izzy. - Alec westchnął.
-Dokładnie. Dlatego na razie chcemy to ukryć, dobrze?
-Umiem dotrzymać tajemnice. - resztę wędrówki kontynuowali już w ciszy. Alec zastanawiał się co może pójść nie tak. Najbardziej obawiał się, że nie zdążą uciec przed wjazdem policji. Był pewien, że Tessa go wybroni i potwierdzi, że działał na jej zlecenie. To jakby nie stanowiło najmniejszego problemu. Bał się, że ktoś zacznie go prześwietlać i odkryje jego bliskie kontakty z Magikiem, które na pewno ze względu na sytuacje będą musiały zostać ograniczone.
Maryse czekała już przy furtce. Max puścił rękę brata i rzucił się do mamy biegiem. Kiedy Alec do nich doszedł zdążyli się naprzytulać i wycałować.
-Biegnij do taty. - Maryse poczekała aż młodszy syn wejdzie do domu. - Nie dał Wam zbytnio w kość?
-Wszystko było w porządku, obyło się bez problemów. Lepiej mamo opowiadaj jak na wakacjach? - Maryse wzruszyła ramionami poważniejąc.
![](https://img.wattpad.com/cover/145922560-288-k326229.jpg)
CZYTASZ
GANGSTER
RomanceAlexander Lightwood to dobry gliniarz. Ma dosyć życia w cieniu swojego przyjaciela, w którym nieszczęśliwie się zakochał. Magnus Bane to gangster. Któregoś dnia pewien przystojny policjant pojawia się u niego z chęcią współpracy. Co wyniknie ze zn...