GANGSTER ROZDZIAŁ 60

2.6K 248 23
                                        

Magnus wpatrywał się w śpiącego Aleca. By dokładnie go widzieć zapalił nocną lampkę przy stoliku. Nie pamiętał kiedy ostatni raz czuł się tak dobrze. Oczywiście psychicznie, bo jeśli chodzi o fizyczną stronę to nadal, nawet leżąc, odczuwał skutki postrzelenia. Bał się, że za chwilę wszystko co dobre pryśnie jak bańka mydlana. A on, dla takich chwil ze swoim Cukiereczkiem, mógłby dawać się postrzelić przynajmniej raz w tygodniu. 

Mimowolnie przypomniał sobie o liście od ojca. Do teraz nie odważył się go otworzyć. List wyglądał na stary, a napis na przodzie Asmodeus i Magnusik był podobny do pisma matki. Nie miał wątpliwości, że to list od mamy. Nie rozumiał tylko dlaczego ojciec tak długo go ukrywał.

-Która godzina? - zapytał zachrypnięty od snu Alec wyrywając Magnusa z nieprzyjemnych rozmyślań.

-Przespaliśmy cały dzień. Mamy osiemnastą.

-O kurde. - Alec przejechał ręką po głowie próbując się rozbudzić. - Jak się czujesz?

-Wspaniale. - Magnus pocałował zaspanego Aleca. Uznał, że to jeden z najpiękniejszych widoków, jakie chciałby oglądać zawsze. - Nie pamiętam kiedy ostatni raz czułem się tak dobrze. - Alec po pocałunku przyłożył rękę do czoła Magnusa.

-Najważniejsze, że nie jesteś rozpalony. Przestraszyłeś mnie.

-I tu się mylisz Cukiereczku. - Magnus złapał za rękę Aleca i schował ją pod kołdrę kierując w dół. - Widzisz?

-Mam wrażenie, że Twój penis cały czas stoi. - odparł zaczerwieniony, ale rozbawiony Alec.

-Takie rzeczy dzieją się tylko przy Tobie. - Magnus ponownie pocałował Aleca. Na zakończenie pocałunku delikatnie przegryzł jego wargę.

-Mmm.. - skomentował Alec czując jak i w jego majtkach zaczyna coś twardnieć. - Magnus.. Pamiętaj, że jesteś osłabiony. - Alec wsunął rękę pod majtki gangstera. Zaczął składać pocałunki na szyi gangstera. - Leż spokojnie. - po chwili zaczął zniżać się, aż w końcu zniknął pod kołdrą.

-Ciężko leżeć spokojnie kiedy takie cuda wyprawiasz.. Ahhh! - Magnus przymknął oczy z przyjemności. Może po prostu już nigdy nie wyjdą z jego mieszkania? 

********

Kiedy skończyli swoje małe, niewyczerpujące igraszki, zadecydowali, że wspólnie obejrzą jakiś film. Nałożyli na siebie bokserki i ruszyli do salonu. Alec rozłożył kanapę, przeniósł poduszki i kołdry, tak by Magnus mógł się wygodnie położyć.

-Współczuje Twojemu rodzeństwu. Mam wrażenie, że jesteś nadopiekuńczy.

-A ja mam wrażenie, że jesteś straszną marudą. Może zamówimy coś do jedzenia? Od rana nic nie jadłem, domyślam się, że Ty też? 

-Mogę coś przyrządzić. - Magnus objął od tyłu Aleca, a następnie polizał jego szyję. 

-Bardzo chętnie spróbuję co tam dobrego umiesz robić, ale może innym razem? 

-Tak, a teraz kładź się łóżka i nie marudź. - dokończył rozbawiony Magnus.

-Dokładnie tak, szybko się uczysz. No co masz ochotę? 

-Na Cukiereczka. 

-Magnus.. - Alec wybuchnął śmiechem. - To już podchodzi pod erotomaństwo. 

-Erotomaństwo, jest coś takiego? 

-Skoro jest erotoman, to i erotomaństwo. - Alec wzruszył ramionami. - Więc? 

-Pizza jest trochę oklepana. Może lasagne? 

-O, dawno nie jadłem tego cuda. - Alec złapał za telefon. Miał w nim kontakty do wszystkich, według niego i Izzy, najlepszych restauracji. 

GANGSTEROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz