Your POVPo pracowitym tygodniu nadszedł czas na dwa dni odpoczynku. Przez te pięć dni zauważyłam dziwne zachowanie Felixa. Raz wydawał się olewać wszystko i wszystkich, a zaraz potem był kochany i troskliwy.
W piątek po południu Felix przyszedł do mnie obejrzeć wspólnie film.
— Co oglądamy? — Zapytał.
— Dziś ty wybierasz.
— Hm... może Króla lwa?
— Wszystkie części?
— Czytasz mi w myślach, Z/T/I
Zaśmiałam się pod nosem i poszłam przygotować picie oraz jakieś smakołyki.
Felix w tym czasie przygotowywał film.Stałam w kuchni przy blacie, czekając na wyłączenie się mikrofalówki. Zajrzałam do salonu, gdzie przebywał chłopak. Leżał na narożniku przed telewizorem i robił coś z telefonem.
Przez chwilę pomyślałam, by zapytać do kogo pisze, ale potem skarciłam się w myślach.To tylko twój przyjaciel, jeszcze uzna, że jesteś wścibska. Uspokój się, Y/N
Minutę obserwowania Felixa przerwał głośny dzwonek mikrofalówki. Nasypałam popcorn do miski, do drugiej wsypałam Skittlesy razem z piankami i poszłam do salonu. Felix pomógł z piciem.
— Możemy zaczynać — Położyłam jedzenie i picie między nami.
~*~
Niedługo seans stał się seansem z karaoke.
— Miłość roośnie wookół naas! — Felix teatralnie roprostował ręce.
Po chwili śpiewałam już razem z nim każdą piosenkę po kolei. Z pewnością nasz koncert dało się słyszeć nie tylko w moim mieszkaniu. Jednak wtedy nie przejmowałam się możliwymi skargami sąsiadów na zakłócanie wieczornego spokoju.
— Już po nim czas na łzyyyy...
Po zaśpiewaniu ostatniego zdania piosenki Felix — tak bohaterowie — udał dramatyczny płacz i wycierał w rękaw swojej bluzy falę łez.
To rozśmieszyło mnie jeszcze bardziej. Do tego stopnia, że wiłam się na kanapie ze śmiechu. Szybko się uspokoiłam, ale uśmiech nadal nie schodził z mojej twarzy. Pokochałam towarzystwo Felixa.
— Lixie?
— Hm?
— Dziękuję.
— Za co?
— Za to, że jesteś. Chyba mogę już powiedzieć, że zapomniałam o Alanie. W większości to twoja zasługa — nieśmiało spojrzałam mu w oczy.
— Aish, nie ma za co. Zawsze byłaś dla mnie ważna.
Podsunęłam się do niego i ostrożnie wtuliłam się w jego tors. Leżeliśmy nakryci kocykiem. W skupieniu (no może wykluczając sceny ze śpiewaniem) oglądaliśmy bajkę.
~*~
Pozostałe części Króla lwa później nadal nie wstawaliśmy z kanapy.
Raczej rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. Nie zwracaliśmy uwagi na upływający czas.
CZYTASZ
❝GUY MY AGE❞ | lee felix
FanfictionJesteś 18-letnią Polką, która za swoją miłością pojechała do Australii. Porzuciłaś rodzinę, szkołę, znajomych dla 'tego jedynego'. Szalone co? To jeszcze nie koniec. Co będzie jeśli się okaże, że on jednak nie jest tym jedynym? Kto pomoże zagoić się...