a/n: gwiazdka + komentarz = motywacja do pisania kolejnych rozdziałów 💜
~°~
Wypuściłam Felixa ze swoich ramion. Chłopak spojrzał mi w oczy. Czekałam aż coś powie. Zaraz potem spóścił wzrok na własne ręce. Chciałam coś powiedzieć, ale bezsensowne było szukanie tematu na siłę. Siedzieliśmy w ciszy.
— Nienawidzisz mnie? Powiedz szczerze.
— Dlaczego miałabym cię nienawidzić?
— Jestem złym chłopakiem. Zaborczym, zazdrosnym, zbyt dziecinnym.
— Rozumiem twoje zachowanie. Nie mam zamiaru cię nienawidzić. Kocham cię i proszę próbuj nad sobą panować.
— Dziękuję. Ja też cię kocham, Y/n.
Dla ciebie będę się starał. Ostrzegam, że czasami może mi nie wyjść, ale chcę się poprawić.Dałam Felixowi całusa w policzek, na co zareagował zdziwieniem. Jednak objął mnie ramieniem i również ucałował mój policzek.
Siedząc w ciszy usłyszeliśmy szmery zza drzwi. Felix po cichu wstał i podszedł do nich. Otworzył je, a za nimi stali Woojin, Minho, Jeongin i Jisung.— Co wy tu robicie?
— My? My... sprawdzaliśmy czy klamki w drzwiach działają — Bronił Woojin.
— Mhm.
Felix spojrzał na mnie i oboje się roześmialiśmy.
Powiedziałam dziewczynom, że nie muszą na mnie czekać. Pojadę do mieszkania z Felixem. Mali upewniała się czy to dobry pomysł, pytając mnie wiele razy. W końcu odpuściła i razem z Yunji odjechały. Wróciłam do środka, gdzie chłopaki rozkładali grę.
— Y/n, znasz Twister'a? — Zapytał Chan.
— Jasne, że tak — Odpowiedziałam podekscytowana.
— No i super! Teraz trzeba rozdzielić się na zespoły.
W pierwszej drużynie był Jisung, Chan i Woojin, w drugiej byłam ja, Felix i Changbin, a w trzeciej Seungmin, Jeongin oraz Minho.
Spędzanie czasu z chłopakami to było jedno z najlepszych rzeczy w moim życiu. Są dla siebie jak bracia, przynajmniej w większości. Szkoda, że Hyunjin musiał zwrócić uwagę akurat na mnie.
Gdy już zrobiło się naprawdę ciemno i nadchodziła tzw. cisza nocna powiedziałam chłopakom, że powinnam już się zbierać. Changbin pogonił Felixa, żeby się ubrał i mnie zawiózł.
— Nie musisz wracać dzisiaj do dormu. W razie czego będziemy cię kryć, albo rano wrócisz — Wyszeptał mu.
Lekko mnie to zastanowiło, ale mniej wiesz, tym lepiej śpisz, prawda?
Przez początek drogi nie rozmawialiśmy ze sobą. Felix był skupiony na prowadzeniu, a ja nie chciałam go rozpraszać.— Jagya, co jeśli miałbym dla ciebie niespodziankę?
— Właśnie mi o niej powiedziałeś, więc nie wiem czy to taka niespodzianka — Powiedziałam, śmiejąc się.
— W sumie to zapomnij. Dowiesz się w swoim czasie.
~°~
Felix prowadził mnie do budynku JYP ostatnim razem, gdy tam byłam wylano mnie z pracy.
— Lixie, to na pewno dobry pomysł? A jak nas ktoś przyłapie?
— Spokojnie, chłopaki będę nas kryć. Dziewczyny też.
CZYTASZ
❝GUY MY AGE❞ | lee felix
FanfictionJesteś 18-letnią Polką, która za swoją miłością pojechała do Australii. Porzuciłaś rodzinę, szkołę, znajomych dla 'tego jedynego'. Szalone co? To jeszcze nie koniec. Co będzie jeśli się okaże, że on jednak nie jest tym jedynym? Kto pomoże zagoić się...