🔞
~°~
Cały stres przed maturą zniknął w ostatnim tygodniu przed samym wydarzeniem. Bardziej ode mnie bał się Felix, bo nadal, ale rzadko zdarzały mu się pomyłki z koreańskim. Wspólnie powtarzaliśmy codziennie każdy przedmiot.
— Y/N, głodny jestem.
— To możesz nam zrobić coś do jedzenia — Nie oderwałam wzroku od książki.
— A miałem nadzieję, że ty coś przyrządzisz dla swojego cudownego chłopaka.
Usiadł za mną okrakiem i wtulił się we mnie, kładąc podbródek w zagłębieniu mojej szyi. Zaczął składać leniwe pocałunki na karku, potem na barkach.
— Podrywasz mnie?
— Nie, po prostu... chyba nadal nie mogę uwierzyć, że jesteśmy razem. Wiem, mógłbym lepiej i częściej okazywać ci uczucia. Przepr...
— Csii... ważne jest to, że jesteśmy razem. Nie musisz robić mi prezentów, mówić, że mnie kochasz na każdym kroku — Przestałam robić notatki, odwróciłam się, by spojrzeć w ciemne oczy Felixa.
Chłopak przybliżył twarz do mojej i po chwili pocałował. Pocałunek z czasem stawał się czulszy, bardziej pociągający. Felix przerwał na chwilę, aby odłożyć wszystko, co leżało na łóżku. Zostałam na nim tylko ja i on.
Niedługo potem byłam już pod nim.
Odruchowo zdjęłam z niego koszulkę.
Nie mogłam oderwać wzroku od jego umięśnionego brzucha.
Felix zauważył, że się zarumieniłam, ale jedynie zachichotał pod nosem.Zjeżdżał pocałunkami coraz niżej. Tym razem, to Felix pozbył się mojego sweterka.
Spojrzał na moją klatkę piersiową z pożądaniem.— Na pewno tego chcesz?
Nie zdążyłam odpowiedzieć. Oboje usłyszeliśmy dzwonek do drzwi.
— Nie no to są jakieś żarty — Powiedział Felix.
— Dokończymy to kiedy indziej. Idę otworzyć drzwi.
Wstałam z łóżka i podeszłam do drzwi.
— Nie zapomnij o koszulce — Felix rzucił mi ją, po czym założył swoją. — Ja idę do łazienki. Muszę czegoś się pozbyć.
Spojrzałam na jego spodnie i prawie powstrzymałam się od śmiechu.
— Dobra, ja będę zagadywać naszego gościa, ty działaj. Ale jeśli będzie cię słychać na dole, to obiecuję, że będziesz żył w celibacie albo od razu uduszę.
— Uduszenie lepsze.
Uniosłam brew, na co Felix roześmiał się.
— Przecież będę cichutko jak koala.
Westchnęłam i zeszłam szybko do drzwi. Nie spodziewałam się żadnych gości. Miałam tylko nadzieję, że to nie będzie Hyunjin.
— Hej, słońce!
— Ciocia? Co tu robisz?
— Musiałam zobaczyć ciebie i Felixa jako parę, poza tym jestem tu, żeby ratować ci tyłek, skoro zwolnili cię z pracy.
— Jeju, to bardzo miłe. Wchodź do środka.
— Jesteś sama?
— Nie, jest u mnie Felix. Teraz jest w łazience.
CZYTASZ
❝GUY MY AGE❞ | lee felix
FanfictionJesteś 18-letnią Polką, która za swoją miłością pojechała do Australii. Porzuciłaś rodzinę, szkołę, znajomych dla 'tego jedynego'. Szalone co? To jeszcze nie koniec. Co będzie jeśli się okaże, że on jednak nie jest tym jedynym? Kto pomoże zagoić się...