ROZDZIAŁ 27

4K 237 215
                                    

~°~

Czekałem na Y/N z chłopakami. Mimo, że już trochę ochłonąłem po wszystkim to nadal bałem się o moją dziewczynę. Jej koleżanki już przyszły, a jej nadal nie było. Zniecierpliwiony poszedłem do szatni. Tam zastałem Y/N.

— Jak się czujesz? — Przytuliłem ją od tyłu.

— Ktoś może nas zobaczyć.

— Nie zobaczą. Dziś idę z tobą do domu i porozmawiamy na spokojnie.
Jestem z ciebie dumny, że dałaś radę przyjść.

Dałem dziewczynie całusa i wyszedłem. Niedługo potem dołączyła do nas. Widziałem jak wymusza uśmiech. Dla mnie plusem było to, że trzymała się z daleka od Hyunjina. Ale dlaczego?

Przez cały czas trwała pomiędzy nami cisza. Y/N wykonywała swoje zadania, ja nie chciałem jej irytować i robiłem wszystko, co powiedziała. Tak bardzo chciałem ją wziąć w ramiona i powiedzieć, że wszystko będzie dobrze.

Ja jako trzeci miałem kręcić swoje sceny do MV. Chan podpowiedział mi, żebym na chwilę zapomniał o tym, wszystkim i myślał muzyką. Tego się trzymałem.

~*~

Your POV 

W trakcie, gdy Felix nagrywał MV, Hyunjin wybłagał, bym z nim porozmawiała.

— Wiem, co się stało. Przykro mi.

— Nie chcę z tobą rozmawiać. Muszę to wszystko przemyśleć, na spokojnie.

— Polecisz z tym do Felixa jak zwykle.

— Nawet jeśli, to co? Odrzuciłam cię, ale to nie powód, żeby mi teraz wytykać znajomość z nim. Mogłeś mnie wtedy nie całować.

— Co jej zrobiłeś?

Przy nas pojawił się Felix. Szybko spróbowałam go odciągnąć od Hyunjina. Niestety, rzucił się na niego i gdyby nie Changbin i Woojin nie wiem, co by się stało.

— Felix, uspokuj się. Porozmawiamy o tym potem — Wzięłam jego twarz w dłonie.

— Jakim, kurwa prawem on cię całował?!

— Pocałował mnie na tym spotkaniu, ale go odrzuciłam. Wyznał mi miłość, wtedy.

— Przepraszam, nie powinien tak reagować.

— Nie przepraszaj mnie, tylko Hyunjina. Na szczęście nic mu się nie stało.

Felix niechętnie podszedł do hyunga i wydusił z siebie przepraszam. Wiedziałam, że będzie o czym rozmawiać wieczorem.

~*~

— Więc... Od czego zaczynamy?

— Sam nie wiem. Nie myślałem, że pierwsza przeszkoda pojawi się tak szybko.

— Może nie przemyśleliśmy tego do końca? Może będzie gorzej niż przypuszczaliśmy.

— Nie mów tak, kochanie. Razem jesteśmy silnielsi niż reszta świata. Nie zamierzam tak szybko odpuszczać.

❝GUY MY AGE❞ | lee felixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz