a/n; sex warming!!🔞
ogólnie to zapraszam do dania follow♡
~°~
Oderwaliście się od siebie, ciężko dysząc.
— Przepraszam. Za to, że tak szybko się poddałem.
— Ja przepraszam za to samo. To mogło się potoczyć inaczej.
— Najważniejsze, że teraz jesteśmy razem. Jakoś wszystko się ułoży. Obiecuję.
— Wierzę w to.
Chłopak ponownie przyciągnął cię do siebie, całując. Robił to coraz zachłanniej, aż wam obu brakowało oddechu.
— Louis jest w domu?
— Jest w pracy.
— Na to właśnie liczyłem.
Felix wziął cię na ręce, po czym zaniósł prosto do twojego pokoju. Cały czas nie przerywając pocałunków. Chcieliście siebie więcej i więcej. Oboje dopiero teraz zdaliście sobie sprawę jak wielka była wasza tęsknota, uczucie, więź.
Chłopak zawisł nad tobą, dając ci kolejnego całusa.
— Kocham cię.
Nie zdążyłaś odpowiedzieć, bo poczułaś to błogie uczucie i dreszcze przechodzące przez całe twoje ciało.
Ta noc była szczęśliwa. Pokazała jak bardzo oboje pragnęliście swojej bliskości. Chłopak każdym swoim ruchem chciał ci udowodnić siebie, swoje uczucia.
Ty w odpowiedzi zasypywałaś go pocałunkami, przy tym wygrywając z ust melodię dla jego uszu.
Długo zajęło wam spełnienie, lecz już po wszystkim postanowiliście jeszcze pójść się razem wymyć. Gorąca woda zmywała pot z waszych ciał, ale nie potrafiła zmyć dotyku. Tęskniłaś za tym jak Felix traktował cię niczym księżniczkę. Tęskniłaś za miłością w jego oczach.— Ja ciebie też kocham. — Powiedziałaś, gdy chłopak położył się do łóżka obok ciebie.
Zasnęliście wtuleni w siebie, wzajemnie wysłuchując się w bicie waszych serc.
Obudziłaś się wcześniej niż Felix i postanowiłaś zrobić wam śniadanie.
Ciocia jakiś czas temu wróciła z pracy i prawdopodobnie będzie spała do po południa. Znalazłaś Felixowi ubranie, i to całkiem przypadkiem. Kiedyś musiał zostawić nocując u ciebie.Sama ubrałaś pierwsze lepsze wygodne spodnie oraz koszulkę, po czym zeszłaś robić śniadanie. Zdecydowałaś się na pancakes z nutellą. Spokojnie stałaś przy kuchence, kiedy powoli silne ramiona zaczęły oplątywać wzdłuż talii.
Prostując się nagle, Felix dał ci całusa w policzek.— Dzień dobry, księżniczko.
— Dzień dobry, Lixie.
— Tęskniłem za tym zdrobnieniem.
Ramiona chłopaka ścisnęły cię jeszcze mocniej przez, co trudniej było ci się ruszyć.
— Felix, później mnie poprzytulasz. Chyba, że chcesz żeby twoje śniadanie było spalone.
Chłopak niechętnie uwolnił cię z uścisku, po czym usiadł przy wysepce.
Przez kilka minut czułaś tylko i wyłącznie wzrok Felixa na sobie. Nie żeby ci to przeszkadzało. To w końcu Felix, twoja miłość.
CZYTASZ
❝GUY MY AGE❞ | lee felix
FanfictionJesteś 18-letnią Polką, która za swoją miłością pojechała do Australii. Porzuciłaś rodzinę, szkołę, znajomych dla 'tego jedynego'. Szalone co? To jeszcze nie koniec. Co będzie jeśli się okaże, że on jednak nie jest tym jedynym? Kto pomoże zagoić się...