a/n; jestem zaryczana. legitnie.
~°~
Felix's POV
Udało się namówić Y/n na spotkanie. Wieczorem na mostku, tam gdzie zobaczyła mnie w dzień mojego wyznania. Głównie to dlatego, że nie miałem innego pomysłu.
— Na pewno nic ci nie wypadnie?
— Nie, a nawet jeśli – walić to.
Cały dzień zapewniałem Y/n o tym, że się zjawię. Źle czułem się z tym, że nie miałem dla niej czasu wcześniej. Cóż, tamten dzień był szansą, żeby było jak dawniej. Żeby naprostować ostatnie wydarzenia, których sam do końca nie rozumiałem.
Wyszedłem z dormu razem z Chanem. Chciałem aby mi pomógł poskładać myśli i słowa, które miałem potem powiedzieć Y/n. Usiedliśmy pod drzewem w parku, tuż niedaleko jeziorka.
— Według mnie tu bardziej liczą się czyny. Oboje za sobą tęsknicie i to widać. Musicie spędzać ze sobą więcej czasu.
— Łatwo mówić. Jeśli pod tym wolnym szef znowu będzie dawał nam więcej pracy niż zwykle, to czarno widzę spotykanie się z Y/n.
— Pogadam z managerem i CEO. Może hyungowie z GOT7 też pomogą jakoś.
— Dzięki, Chanie hyung. Myślisz, że Y/n będzie chciała mnie wysłuchać?
— Y/n na pewno będzie chciała prawdy. Wysłucha cię, tylko musisz dobrze zacząć. Na pewno nie od przykładowego to nie tak jak myślisz czy czegoś w ten deseń. Po prostu powiedz jej, że wytwórnia cię ciśnie oraz Hyunjin zabierał ci czas. Dalej sam rozwiniesz wypowiedź. Tylko nie komplikuj.
— Przecież ja nigdy niczego nie komplikuję — Uniosłem się lekko urażony.
Bangchan spojrzał na mnie wzrokiem bitch please.
— No dobra, może czasami mi się zdarzy. Tym razem będę szczery, że aż przeźroczysty.
— To mi się podoba, stary. Pamiętaj, że w razie czego cały zespół jest z tobą.
Polemizowałbym.
— Dzięki wielkie. Nie wiem, co zrobiłbym bez was.
— Pewnie nic.
Szturchnąłem Chana w ramię i oboje zaczęliśmy się śmiać. Wróciliśmy niedługo potem do dormu. Wszyscy byli czymś zajęci, jedynie ja nie mogłem znaleźć dla siebie zajęcia ani miejsca, dlatego krążyłem po całym mieszkaniu w te i wewte. Irytowałem ten większość członków, ale Chan oraz Woojin patrzyli na mnie z pobłążliwością.
Do dziewiętnastej zostało jeszcze dużo czasu.
Odbiorę moją dziewczynę z pracy i pojedziemy nad ten most i przejdziemy się do naszej miejscówki.
Tak, to dobry plan.
A może kupić jej kwiaty? Czy to będzie przesadzone?... aish.
CZYTASZ
❝GUY MY AGE❞ | lee felix
FanfictionJesteś 18-letnią Polką, która za swoją miłością pojechała do Australii. Porzuciłaś rodzinę, szkołę, znajomych dla 'tego jedynego'. Szalone co? To jeszcze nie koniec. Co będzie jeśli się okaże, że on jednak nie jest tym jedynym? Kto pomoże zagoić się...