a/n: mam takiego pomysła, że hit.
ale wszystko w swoim czasie.P.S pamięta ktoś imiona przyjaciółek Jisun?
~°~
Po powrocie do Korei rozstaliśmy się.
Spokojnie, nie w takim sensie. Felixa pochłonęły obowiązki związane z zespołem, a mój wolny czas przeznaczałam na pracę u pani Min.
Pobyć ze sobą mogliśmy tylko w szkole. W weekend'y dzwoniliśmy do siebie na Skyp'ie. Ale to nie to samo.
Podczas jednej z takich rozmów Felix stwierdził, że gorzej przecież być nie może. A mówi się, żeby nie mówić hop zanim się się nie przeskoczy.— Wyjeżdżam w trasę.
Patrzyłam na Felixa, jakby kompletnie nie dotarło do mnie to, co właśnie powiedział.
— Przyszedłeś tylko po to, żeby mi to powiedzieć?
Najwidoczniej zabrzmiałam oschlej niż planowałam, bo Felix spóścił wzrok. Złapał delikatnie za moją dłoń i powiedział.
— Chciałem cię zobaczyć, poza tym wiesz takie rzeczy powinno się mówić prosto w oczy. Jakoś to przeżyjemy.
Westchnęłam.
— Na jak długo wyjeżdżasz?
— Cztery miesiące.
Tym razem to ja spóściłam wzrok. Felix przytulił się do mnie i lekko pogłaskał po głowie.
— A co ze szkołą? Ty, Jeongin i Seungmin chodzicie jeszcze...
— CEO wszystkim się zajmie. Będziemy mieli korepetycje w trasie.
— No dobrze. Będę za tobą tęsknić.
— Ja za tobą też, Jagya.
— Będę mogła z wami pojechać na lotnisko? Żeby was pożegnać.
— Już chciałem Ci to proponować.
Odwzajemniłam uśmiech, którym mnie obdarzył mówiąc to.
~°~
Pożegnania nigdy nie są proste. Uściskałam wszystkich chłopaków, a Felixa przy tym pocałowałam w policzek, na co uśmiechnął się i ucałował moje usta.
— Uważaj na siebie, Jagya — Szepnął.
— Ty na siebie też, Lixie.
— Chłopaki, chodźmy już. Zanim ktoś z nas się rozklei — Powiedział Woojin, patrząc na Jisunga i Changbin.
— No co? To taka poruszająca chwila — Odpowiedział Changbin teatralnie łapiąc się za pierś.
— Miłość rośnie wokół Felixa i Y/n.
— Wokół was też by rosła, gdybyście sobie kogoś znaleźli.
Zauważyłam Jisunga wymieniającego spojrzenia z Minho, więc szturchnęłam chłopaka lekko w ramię. Ten spojrzał na mnie niezrozumiale.
— W tym tempie to my nigdy nie wylecimy — Skomentował zniecierpliwiony Woojin.
Szybko pożegnałam jeszcze raz chłopaków. Felix odchodził na samym końcu, chwytając jeszcze przez chwilę moją dłoń. Gdy już zniknęli z pola widzenia dotarła do mnie jedna rzecz.
Dlaczego nie było z nami Jisun? Chyba powinna być tu, by pożegnać swojego chłopaka.
Mogłam zapytać się Hyunjina, ale było już za późno. Poza tym wyszłabym na wścibską.
CZYTASZ
❝GUY MY AGE❞ | lee felix
FanfictionJesteś 18-letnią Polką, która za swoją miłością pojechała do Australii. Porzuciłaś rodzinę, szkołę, znajomych dla 'tego jedynego'. Szalone co? To jeszcze nie koniec. Co będzie jeśli się okaże, że on jednak nie jest tym jedynym? Kto pomoże zagoić się...