Melanie POV
Kiedy się obudziłam słyszałam podniesione głosy z salonu. Wstałam i ruszyłam w tamtym kierunku. Po dotarciu na miejsce, nie uwierzeniu temu co widzę oraz przetarciu oczu zabrałam głos.
- Czego jeszcze chcesz? Mało Ci po ostatnim? - zapytałam z kpiną patrząc na Amandę i jakiegoś fagasa. - W ogóle na chuj wy tu? Wypierdalać - powiedziałam wskazując drzwi.
- Mamy Ci coś ważnego do powiedzenia - odparła z uśmiechem, a ten laluś położył jej dłoń na brzuchu. Kobieta chciała coś powiedzieć, ale ja zrobiłam to pierwsza.
- To coś co się urodzi nigdy nie będzie mogło się nazywać moim rodzeństwem, a ty nigdy nie będziesz moją matką - rzekłam przerywając na chwilę. - Kolejna wpadka czy tym razem planowane?
- Mel, uspokój się.
- Wiesz co, wypierdalaj stąd. Nie chce Cię więcej widzieć - powiedziałam, a gdy oni mieli już wyjść krzyknęłam na odchodne: - Jeśli ten dzieciak ma żyć tak jak ja to oddaj go komuś!
- Jesteś bardzo miła - powiedział z uznaniem Bradby. Spojrzałam na niego z byka i poszłam do kuchni po wodę. Teraz lepiej niech nikt się do mnie nie odzywa, chyba że woli stracić oczy.
- W ogóle kto ją tu wpuścił? - zapytałam nalewając cieczy do kubka. Wszyscy zamilkli, a jedynym dźwiękiem w domu była woda lecąca z kranu. - No słucham - cała trójka spuściła głowy.
- Ja tylko otworzyłem jej drzwi, a ona z buta weszła tutaj - odparł Nath.
- Tak ciężko było to powiedzieć? - mruknęłam i wzięłam Lado na ręce. - Idę z psem na spacer, a wy zastanówcie się jak udekorować choinkę.
- Jasne - odburknęli chórem, a ja wyszłam z domu. Puściłam psa cały czas mając go na oku. Gdy odszedł na tyle daleko, że nie byłabym w stanie go złapać krzyknęłam jego imię. Nie zareagował. Cały czas uparcie szedł na przód.
- Lado! - krzyknęłam gdy wyszedł na ulicę. Szybko podbiegłam do niego i wzięłam na ręce. Niestety nie zwróciłam uwagi na auto.
CZYTASZ
Good kind of madness
RomanceRodzice Melanie i Nathan'a wyjeżdżają w delegację, więc muszą ze sobą zamieszkać. Dziewczyna chce zamienić się rolą z chłopakiem - rozkochać go w sobie i porzucić. Jednak jej plany się komplikują. Czy uda jej się doprowadzić plan do końca? • • Książ...