Jisung
Zbliżały się urodziny Minho hyunga, na które chciałem zrobić mu małe przyjęcie niespodziankę. Było mi go szkoda, przez jego sytuację z rodzicami, dlatego chciałem, żeby mógł chociaż w ten jego wyjątkowy dzień odpłynąć myślami i dobrze się bawić. Chciałem, żeby spędził go z nami wszystkimi. Żeby wiedział, że ma nas.
- Wiecie, bo tak myślałem... - spojrzałem na dwójkę chłopaków, siedzących na krzesełkach przy moim stoliku - Minho hyung ma za kilka dni urodziny i-i może miło będzie zrobić mu jakieś małe przyjęcie niespodziankę.
Dobrze wiedziałem, że kilka dni to mało czasu, ale też nie chciałem wyskakiwać z tym pomysłem za szybko i skoro starszego z nami nie było, była okazja do dłużej rozmowy, a o całym przyjęciu Changbin hyung i Hyunjin hyung dowiedzą się od nich samych. Bałem się, że przypadkiem, któryś z chłopaków wyda całe przyjęcie, a w końcu miało to być przyjęcie niespodzianka, prawda?
- To świetny pomysł! Tylko Ji, gdzie mielibyśmy to zrobić? - Felix razem z Jeonginem zaklaskał w dłonie, na co uśmiechnąłem się.
- Myślałem nad jego domem. Hyung bardzo nie lubi ciszy w nim, więc może zróbmy coś, żeby zapamiętał ten dom z innej strony. I skoro jego urodziny wypadają w piątek to raczej musielibyśmy zebrać się po szkole i wszystko przygotować, choć wątpię, że w godzinę damy radę. Ale nie mam pojęcia jak mamy się tam dostać bez jego wiedzy. - spoglądnąłem na chłopaków, którzy spojrzeli na siebie kiwając głową i uśmiechając się szeroko w moją stronę. Wiedziałem, że na pewno coś wymyślili, więc tylko modliłem się gdzieś w głębi duszy, żeby nie było to coś kompletnie z kosmosu.
- Musimy zabrać mu klucze w dzień urodzin, ktoś będzie musiał jakoś zająć się hyungiem, gdy będziemy ozdabiać jego dom. Ale co do kluczy... Skoro jesteś najbliżej z hyungiem i spędzasz z nim najwięcej czasu to może... - przeciągnął, a ja założyłem ręce ma piersi, patrząc na nich obu, śmiejących się.
- Nie ma mowy! To jest niemiłe i to kradzież. - spojrzałem na nich, gdy robili te swoje maślane oczka. Wiedziałem, że raczej nie ma innego wyjścia z tej sytuacji, więc w końcu westchnąłem, zgadzając się na ich absurdalny pomysł. - No dobrze, ale to tylko ze względu na przyjęcie. Ale wy w takim razie będziecie musieli się zająć kupnem ozdób.
- Jest! - oboje przybili sobie piątki - Nie ma sprawy. Wiesz, że jakbyś się nie zgodził i musiałby to zrobić którykolwiek z nas, Minho hyung prawdopodobnie by nas zabił jakby się dowiedział. Dla ciebie jest jak potulny baranek. - zaśmiał się Yang.
- Za co miałbym was zabić? - usłyszałem śmiech starszego, na co spiąłem się i popatrzyłem na przerażonych chłopaków siedzących naprzeciwko mnie. - Cześć Sungie~ -
Przeciągnął, pochylając się i przytulając mnie do siebie od tyłu. Wtuliłem się w niego bardziej, mając tylko nadzieję, że nie zapyta o to ponownie. Hyung złapał za krzesło od jakiejś ławki, podsuwając je obok mnie i przysiadając.- To gdzie Changbin hyung i Hyunjin hyung? - dopytał Felix, nim starszy zaczął cokolwiek mówić, przez co posłałem Felkowi dziękujące spojrzenie. Gdyby hyung zaczął o to wypytywać, chyba nie potrafiłbym skłamać mu prosto w oczy i w końcu bym się wygadał.
- Zaraz przyjdą, zanim Bin zwlecze się z ławki mijają lata. - przewrócił teatralnie oczami, po chwili zaczął śmiać się razem z nami. - Mam coś dla ciebie Sungie.
Spojrzałem na niego z pytającym wzrokiem, gdy starszy wyciągał małe pudełeczko ze swojego plecaka, kładąc je przede mną.
- Zrobiłem ci sernik, tak jak obiecałem. - przeniosłem wzrok z pudełeczka na hyunga, rzucając mu się na szyję i przytuliłem go mocno. On naprawdę pamiętał o tym głupim szczególe, pamiętał o wszystkim o czym mówiłem.
- Dziękuję! - pisnąłem, zajadając się deserem, który był naprawdę pyszny. Zdecydowanie najpyszniejszy jaki jadłem do tej pory. - Ale pyszne!
- Wow, Han naprawdę owinął sobie ciebie wokół palca hyung. Dla nas nigdy nic nie zrobiłeś. - westchnął, udając obrażonego Jeongin.
- Bo jesteście wredni, a poza tym ty masz Hwanga, a Felek Seo. Jestem po prostu sprawiedliwy. - zaśmiał się, otulając mnie ramieniem, na które położyłem głowę.
- A moim zdaniem to po prostu Sung ci się p -
- Hej Innie! - krzyknął Hyunjin, zaraz po tym witając się z Jeonginem krótkim buziakiem. Naprawdę lubiłem patrzeć na ich dwójkę, widać było, że naprawdę się kochali i byli szczęśliwi. - Nawet mi się tak nie spieszy do Inniego, jak tobie do Sunga.
Dobra, przepraszam, przepraszam!Hyunjin zaśmiał się, przysiadając się do Yanga, a ja kątem oka widziałem jak hyung bierze pokrywkę od pudełeczka, pewnie z zamiarem uderzenia go w głowę, przed czym szybko po powstrzymałem.
- Nie bądź już taki złośliwy... - szepnąłem, zabierając mu z dłoni przedmiot. - J-ja też bardzo lubię spędzać z tobą czas...
Oparłem się nieśmiało o jego ramię, czym wywołałem na jego twarzy ponowny uśmiech. Zaraz po tym dołączył też do nas Changbin hyung, co wyraźnie ucieszyło Lixa, bo rzucił się mu na szyję, odrazu żaląc mu się, że nie może z nami wytrzymać, na co wszyscy się zaśmiali. Czas naprawdę mijał nam w jak najlepsze, zawsze w naszym gronie śmialiśmy się ciągle, chyba właśnie takich przyjaciół szukałem. A już w szczególności Minho hyunga. Na myśl o chłopaku spojrzałem na niego, co chyba wyczuł na sobie i również zwrócił swój wzrok na mnie.
- Coś trzeba? - zapytał z uśmiechem, na co zaprzeczyłem. Czasem po prostu zatapiałem się w jego ładnych, brązowych oczach, nie mogąc oderwać się od przyglądania się im. Hyung naprawdę był przystojny przez co dziwiło mnie, gdy dowiedziałem się o tym, że nikogo nigdy nie miał. Raczej zazdrościł bym osobie, która miałaby starszego za chłopaka. Boże o czym ja myślę?
Zasłoniłem twarz zawstydzony, odwracając od niego wzrok, a do moich uszu doszedł tylko jego melodyjny śmiech.
Przytulił mnie do siebie, dalej rozmawiając z resztą, dopuki nie zadzwonił do niego telefon, a ja już wiedziałem, że to nic dobrego, po minie hyunga. Starszy nawet nie odebrał dalej dzwoniącego telefonu.- Odbierz hyung, wiem, że ciężko ci z nimi rozmawiać, ale może to coś ważnego. - szepnąłem i ze skruchą popatrzyłem na starszego, który tylko westchnął i odbierając telefon skierował się na korytarz, po drodze jeszcze głaszcząc mnie po włosach. -
Piszecie się na przyjęcie urodzinowe dla Minho hyunga?We trójkę spojrzeliśmy na Changbina i Hyunjina, którzy tylko przytakneli głową, a nim zdążyli o cokolwiek zapytać Felek szybko im wytłumaczył.
W środku naprawdę cieszyłem się, że miałem tak dobrych przyjaciół i bez problemu zgodzili się na wszystko.- Tylko, że mamy niecałą godzinę na to wszystko. Ktoś będzie musiał go zająć chociaż na następną godzinę. - spojrzałem na Lixa i pokiwałem głową przyglądając się mu. Uznałem, że chyba najlepszą opcją będzie Hyunjin hyung, wiedziałem, że Felek ucieszy się z czasu spędzonym ze swoim zauroczeniem, więc uśmiechnięty rzucił się na mnie.
- Wiedziałem, że się ucieszysz. - powiedziałem, będąc duszonym przez Lixa, jednak po chwili Changbin hyung uratował mnie, odciągając Felka. - Dziękuję. Wiem, że jest Ci smutno Innie, ale chciałbym, żeby Lix w końcu coś zrobił... - szepnąłem, gdy tamta dwójka zajęła się rozmową ze sobą. In tylko machnął dłonią uśmiechając się.
- Rozumiem przecież, nie musisz się martwić, jakoś wytrzymamy bez siebie te kilka godzin. - zaśmiał się, dostając całusa w czubek głowy od starszego blondyna. Na sam ten widok uśmiechnąłem się, jednak szybko zszedł mojej buzi, gdy zobaczyłem Minho hyunga w niezbyt dobrym stanie. Spojrzałem na niego zmartwiony, gdy bez słowa usiadł i przytulił mnie.
- Co się stało? - szepnąłem, przytulając go i przyglądając się zmartwionym chłopakom. Wiedziałem, że miał naprawdę słaby kontakt z rodzicami, ale po nim samym wiedziałem też, że naprawdę jest źle.
- Nie chce o tym mówić, Sungie... - szepnął, a ja kiwnąłem głową i siedziałem z nim, aż do dzwonka, po którym wszyscy się pożegnaliśmy, a w mojej głowie dalej plątał się widok starszego.
`、ヽ`ヽ`、ヽ(ノ><)ノ `、ヽ`☂ヽ`、ヽ
CZYTASZ
o u r r a i n y d a y s minsung
FanfictionJisung w końcu decyduje się po kilku miesiącach na powrót do szkolnego nauczania, zaczynając tym samym liceum, co nie jest jedną z łatwiejszych rzeczy dla niego przez pryzmat okropnych wspomnień związanych z jego gimnazjum. Jednak mimo strachu przed...