Hannie🎨🖌️
Hannie🎨🖌️: Dziękuję Minho hyung(><)
♡Polubione przez Minhol, Lixi3 i 102 innych
- komentarze do tego zdjęcia zostały
wyłączone-°°°
Spojrzałem na powiadomienie z mojego telefonu, czekając aż woda w czajniku się zagotuje. Wchodząc w nie zobaczyłem oznaczenie na zdjęciu Sunga na co odrazu się uśmiechnąłem. Naprawdę chyba był najbardziej uroczą osobą jaką kiedykolwiek poznałem. Za co on mi w ogóle dziękował?Gdy woda już się zagotowała, zalałem 2 fioletowe kubki, które wyciągnąłem wcześniej z szafki, kładąc do nich torebeczki herbaty. Nie wiedziałem ile Sungie słodził więc stwierdziłem, że po prostu zaniosę mu cukierniczkę do pokoju. Wszedłem do pomieszczenia, ciągle słysząc ciche kichnięcia, które tłumiła kołdra, gdy ciągle się nią zakrywał.
- Przepraszam jak za bardzo się rozgościłem, nie wiedziałem ile słodzisz. - powiedziałem odstawiając cukierniczkę i jego kubek z herbatką na małą półkę obok jego łóżka a on tylko zaczął wymachywac dłońmi w przeróżne strony.
- Nie to w porządku... Nie masz za co przepraszać. A-a ja... Ja po prostu bardzo... Ale to bardzo... dziękuję. - powiedział i lekko uśmiechną się przy okazji podnosząc się do siadu. Han zaczął nasypywać sobie dwie łyżeczki cukru, zaraz po tym mieszając. Spojrzał na mnie i nieśmiało poklepał miejsce obok siebie. Odrazu zrozumiałem o co chodzi młodszemu i dosiadłem się obok.
- Nie masz mi za co dziękować. - powiedziałem po czym podniosłem rękę, powoli przeczesując jego blond włosy.
- Mam i to za bardzo dużo. - nawet gdy siedział kawałek ode mnie, zauważyłem jak przez jego ciało przebiega dreszcz. Nie wiem dlaczego po prostu czułem jak ciągnie mnie do tego, żeby przytulić tą urocza kulkę.
Nigdy chyba tak nie miałem, bardziej odsuwalem się od jakiegoś kontaktu fizycznego z ludźmi a Han jakby sam ciągną mnie do tego. Ale nie chciałem też go przestraszyć moim zachowaniem. Co się ze mną dzieje?- Hyung... Mógłbym... Mógłbym się przytulić... - spojrzałem na niego zdziwiony. Mimo, że ostatnie słowa wypowiedział bardzo cicho byłem w stanie usłyszeć to dokładnie powiedział. Nic nawet nie powiedziałem tylko lekko wyciągnąłem z jego dłoni kubek odstawiając go razem z moim na tej samej szafce i rozłożyłem ręce po prostu czekając aż sam zechce się zbliżyć. Spojrzał na mnie i długo nie czekając przytulił się do mnie, cicho chichocząc a ja po prostu zacząłem gładzić jego plecy. Po chwili już nawet cicho pomrukiwał, najwyraźniej zadowolony na każdy ruch mojej ręki.
- Przyjemnie? - zapytałem w odpowiedzi dostając cichy pomruk i przytakniecie głową. - To dobrze.
Niemalże odrazu Jisung odsunął się ode mnie zawstydzony, słysząc jak ktoś otwiera drzwi.
- Cześć Jisungie! O dzień dobry Minho. - do pokoju zajrzała pani Han, uśmiechając się do nas i również przywitałem się z nią. - Minho zostaniesz na obiad?
- Ja dziękuję, ale nie chce robić problemu. - uśmiechnąłem się i poczułem jak Jisung lekko pociąga mnie za rękaw.
- Przecież nie robisz... Może... byś jednak został... - spojrzał na mnie z tym uroczym uśmiechem a ja nie mogłem odmówić.
- No dobrze, zostanę. - odpowiedziałem, pani Han tylko przytaknęła, zostawiając nas samych.
Jisung
Mimo, że było dopiero po piętnastej, na dworze zaczęło się robić dość ciemno. Stwierdziłem, że razem z hyungiem obejrzymy jakiś film, żeby nie marnować czasu. Zapaliłem moje ledowe światełka i usiadłem wygodnie ze starszym chłopakiem na łóżku, włączając wybrany przez nas film. Minho co jakiś czas dokładniej okrywał mnie kocem. Niemalże cały czas rozmawialiśmy na przeróżne tematy dopuki nie usłyszałem dzwonku mojego telefonu. Spojrzałem przepraszająco na hyunga, zatrzymując film.
- T-tak?
- Boże HANN!! Pomocy!JA SIĘ TAK BOJĘ! - odsunąłem telefon od mojego ucha tym samym naciskając głośnomówiący. Przez ten czas spędzony z hyungiem, zapomniałem o spotkaniu Jeongina. - Ja się boję, że coś zepsuje.
- Wszystko będzie w porządku... - westchnąłem cicho, jeszcze bardziej otulając się kołdrą. - nie martw się na zapas.
Spojrzałem się na bruneta, który tylko przyłożył głowę bliżej mojego telefonu, prawdopodobnie mając zamiar coś powiedzieć.
- Uwierz mi, że cokolwiek byś nie zrobił, nic nie popsujesz, dobrze?
- Hyung? Jezu jesteś z Jisungiem, przepraszam nie chciałem wam przeszkadzać! - powiedział spanikowany
- Nie przeszkadzasz. Ale mówię serio nie denerwuj się tak i po prostu mi zaufaj.
`、ヽ`ヽ`、ヽ(ノ><)ノ `、ヽ`☂ヽ`、ヽ
CZYTASZ
o u r r a i n y d a y s minsung
FanfictionJisung w końcu decyduje się po kilku miesiącach na powrót do szkolnego nauczania, zaczynając tym samym liceum, co nie jest jedną z łatwiejszych rzeczy dla niego przez pryzmat okropnych wspomnień związanych z jego gimnazjum. Jednak mimo strachu przed...