//6//

7.5K 433 282
                                    

Żałowałem przez cały ten głupi weekend, że nie zapytałem o nazwę instagrama Hana. Próbowałem też szukać, ale nie mogłem znaleźć prawidłowego konta, a wolałem nie pytać Lixa i Jeongina, bo skończyłoby się to mnóstwem pytań, a gdy tak dłużej pomyślałem, to mógłbym tak zacząć rozmowę z Jisungiem. Może wydawało się to być głupie, ale ta dwójka jest tak uparta, że wolałem nawet nie próbować.

Polubiłem Jisunga za to jaki był, nawet zmarnował na słuchanie mojej gry tyle czasu, co uważałem z jego strony za miłe. I chyba brakowało mi takiego znajomego, który nie drze się, jak Changbin, którego czasami mam ochotę wyrzucić przez okno.

Wszedłem do szkoły sam. Pisząc z rana do chłopaków dowiedziałem się, że Changbin zaspał i będzie dopiero na drugą lekcje, a Hyunjin źle się czuję, i nie pójdzie do szkoły.
Kierowałem się po schodach na pierwsze piętro szkoły gdzie miałem mieć pierwsza lekcje. Szedłem korytarzem i nagle poczułem jak coś a raczej ktoś obija się o moje plecy, a ja niemalże od razu rozpoznałem te ciche "przepraszam", na które odwróciłem się w do tego samego blondyna z piątku.

- Nic się nie stało, Jisungie. - młodszy tylko podniósł wzrok z podłogi na mnie i popatrzył zdziwiony, na co parsknąłem śmiechem.

- Oh, cześć hyung... - odszeptał i znów odwrócił wzrok, na co uśmiechnąłem się. Czy on się mnie wstydził?

Ale skoro nie zapytałem w piątek to może zapytam teraz?

- Jisungie, chciałbyś podać mi, nie wiem, nazwę jakiegoś konta, gdzie moglibyśmy pisać? Znaczy, jeżeli nie chcesz to rozumiem. - dokończyłem lekko spanikowany. - Wiesz, ja chciałem napisać, ale nie mialem jak. - westchnąłem a ku mojemu zdziwieniu Jisung wyciągnął swój telefon w moja stronę z lekkim uśmiechem.

- Ja też chciałem... napisać. - dodał bawiąc się palcami.

Domyśliłem się co miał na myśli młodszy, dlatego wziąłem telefon z jego dłoni i wyszukałem swoje konto, klikając "obserwuj". Z mojego telefonu od razu usłyszałem dźwięk powiadomowienia, w które klinąłem.
Hannie🎨🖌️ obserwuję cię.
Wiedząc, że to młodszy, także go zaobserwowałem i oddałem mu jego własność.

- Zagoiło się? - zapytałem, gdy nie zauważyłem już plasterka ode mnie,
a w odpowiedzi uzyskałem tylko skinienie głową i lekki uśmiech młodszego. Ten sam nie szczery , bez żadnej iskierki radości w oczach gest.

Rozległ się dźwięk dzwonka a ja potargałem włosy Jisunga i pożegnałem się z młodszym, idąc do klasy, co chyba lekko go zawstydziło, bo od razu czerwony zaczął je poprawiać.

`、ヽ`ヽ`、ヽ(ノ><)ノ `、ヽ`☂ヽ`、ヽ

Dziekuje za ponad  100 wyświetleń ❤

o u r  r a i n y  d a y s  minsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz