Jisung
Kiedy tylko dostałem telefon od Jeongina o tym co się stało, cieszyłem się, że mimo to jak bardzo się stresował, w końcu powiedzieli co do siebie czują i są razem.
Ciągle było mi zimno i już wiedziałem, że nie ma opcji, że nie będę chory. Ubrałem kapcie na nogi i okryłem się cały kocem aż po głowę, idąc powoli do kuchni, w której spotkałem moja mamę.
- Jisungie, dobrze się czujesz? Nie wyglądasz za dobrze. - spojrzała na mnie zmartwiona a ja tylko pokiwałem głową na boki. Gdy chodziłem lekko bolała mnie głowa i co chwilę kichałem, pociągając nosem. Mama zgarnęła moją grzywkę z czoła, kładąc na nie jej dłoń. - chyba jutro nie pójdziesz do szkoły. Usiądź tu na razie, sprawdzimy Ci temperaturę i zrobię Ci jakąś herbatkę, dobrze?
Pokiwałem głową i usiadłem przy stole w kuchni, zaraz czując termometr w buzi. Mama przeczesała moje włosy, lekko uśmiechając się do mnie i odeszła wlewając wody do czajnika. Niebardzo cieszyłem się z tego, że nie pójdę jutro do szkoły. Niby nie będę musiał wstawać z samego rana i siedzieć w tej szkole pełnej ludzi ale z drugiej strony nie chciałem też siedzieć całkowicie sam w domu.
Gdy usłyszałem już dźwięk termometru, wyjąłem go i pokazałem mamie.37.5
Zauważyłem ten skwaszony wyraz twarzy. Czyli to już pewne, że będę musiał siedzieć w tym domu.
- Będziesz musiał zostać w domu - spojrzała na mnie i podała mi herbatę - zostawię ci obiad do odgrzania w lodówce, zrobię Ci herbatkę i jeśli dalej będziesz miał taką gorączkę zostawię ci jakieś leki.
Wyjęła z szafki drugą szklankę, wsypując do niej jakąś zaszetke z proszkiem, która przed chwilą wyjęła z jednej z szafek, zapewne na gorączkę.
- A-a będą mogli... Przyjść do mnie później chłopcy... Ja nie chcę cały d-dzień siedzieć sam... - powiedziałem i popatrzyłem na mamę. Uśmiechnęła się do mnie i przysiadła się obok, podając mi drugą szklankę.
- Oczywiście, że tak. Przy okazji dobrze byłoby gdybyś wziął lekcje od Jeongina i Felixa. - przytaknąłem jej kiwnieciem głowy - I pisz mi kiedy ktoś do ciebie przychodzi. Nie chciałam wam przerywać waszych przytulasów. - zaśmiała się a ja oparzyłem się herbatą w język.
- A-ale skąd wiesz? - popatrzyłem na nią spanikowany.
- No trudno było nie zauważyć jak bardzo byłeś czerwony na policzkach - złapała za nie, co rusz ciągając - Nawet teraz takie są. Minho tak ciebie zawstydza?
- M-mamo przestań.. - pisnąłem speszony, chowając twarz w dłoniach a ona tylko bardziej się śmiała.
Zabrałem ze sobą dwie szklanki i udałem się do pokoju, żeby trochę odpocząć pod kołderką. Odstawiłem je na szafkę obok i zakryłem się kołdrą, sięgając po herbatę i powoli ja kończąc.
Było mi trochę wstyd, że mama wiedziała, że przytulam się z hyungiem i też dlatego, że miała rację. Starszy naprawdę mnie zawstydzał tym całym komplementowaniem mnie czy moich prac. Na samo wspomnienie dzisiejszego czasu, uśmiechnąłem się lekko do siebie.Odstawiłem jedna szklankę, biorąc drugą i wypijając z niej lek na gorączkę. Zdążyłem wziąć jeszcze tabletki na sen i ułożyłem się na łóżku, próbując zasnąć.
°°°
Przebudziłem się i przekręciłem się na bok, czując okorpny ból głowy i było mi strasznie zimno. Wyciągnąłem telefon z szafki, odrazu po tym zakrywając sie aż po nos w kołdrze. Spojrzałem na ekran. Było po siódmej, więc zacząłem przeglądać powiadomienia, ciągle się telepiąc.
Gdy tylko usłyszałem pukanie do drzwi, przekręciłem się w ich stronę, zauważając mamę.
- Jak się czujesz? - zapytała i podeszła do mnie, kładąc swoją chłodna dłoń na moje czoło, przed tym odstawiając jakieś rzeczy na biorko.
- Nie za dobrze... - dopiero teraz odczułem jak bardzo boli mnie gardło i nie mogłem prawie, że nic powiedzieć.
- O jejku - westchnęła - przyniosłam ci owsiankę na śniadanie. Zrobiłam ci herbatę i przyniosłam leki. Otwórz buzię. - powiedziała już z termometrem w dłoni, po chwili znajdującym się w mojej buzi.
Leżałem aż do tego charakterystycznego dźwięku termometru.- I j-jak? - zapytałem z okropnym bólem gardła i chrypką.
- 37.8. Dzwoniłam do Jeongina i prosiłam, żeby później przynieśli ci lekcje, więc słuchaj czy nikt nie będzie dzwonił na dzwonek. - powiedziała, gładząc mój policzek a ja tylko westchnąłem. Znowu sam. - Mam zadzwonić i wziąć wolne?
Spojrzałem na nią odrazu machając głową na nie. Moja mama była naprawdę kochaną osobą, ale nie chcę żeby rezygnowała z pracy dla mnie. W szczególności, że ostatnio mówiła mi o jakimś ważnym spotkaniu w pracy w tym tygodniu.- Nie to w porządku... Lepiej żebyś była... Przygotowana na te spotkanie.. - powiedziałem bardzo cicho, lekko uśmiechając się. Mama również się do mnie uśmiechnęła, całując mnie w czoło i czochrajac włosy. Zaczęła mi jeszcze ze raz powtarzać o wszystkim, w końcu znikając za drzwiami pokoju, zaraz po tym i całego domu.
Cisza.
Nie bardzo lubiłem zostawać całkowicie sam. Czułem jeszcze większą pustkę niż zawsze. Włączyłem laptopa w poszukiwaniu czegoś ciekawego do obejrzenia. Przy okazji wziąłem łyżkę syropu na gorączkę i dalej owinąłem się w kołdrę, włączając jakiś serial.
Usłyszałem dźwięk powiadomienia z telefonu, po który odrazu sięgnąłem.7:44
Minhol: Cześć Hannie
Chciałbyś może iść ze mną do szkoły?Hannie🎨🖌️:
Hej hyung
Chciałbym bardzo ale jestem przeziębiony i nie idę do szkołyMinhil:
Mówiłem, że to był zły pomysł
PrzepraszamWestchnąłem czytając wiadomość od starszego. Za co on mnie w ogóle przeprasza...
Hannie🎨🖌️:
Hyung nie przepraszaj mnie
Nie zrobiłeś nic złego:((
Ale może robisz coś po szkole?Na co ty liczysz Han. Nikt nie będzie marnował na ciebie czas...
Minhol: No dobrze ale nie smuć się!
Nie a coś ci potrzeba?
Mam przyjść w odwiedziny? HahaSpojrzałem zdziwiony na wiadomości hyunga i czytałem je trzy razy. Czy on naprawdę sam zaproponował, że do mnie przyjdzie.
Hannie🎨🖌️:
Jeśli to nie problem... ><Minhol: Oczywiście, że nie
Mam ogarnąć że sobą Felka i Ina, żeby dali ci lekcje?Hannie🎨🖌️: Jeśli możesz, dziękuję
Nie wiem jak ci się odwdzięczęMinhol: ojej nie masz za co
Będę się żegnał, w razie co pisz i nie chodź za dużo, musisz odpoczywać papa<3Hannie🎨🖌️:
Dobrze hyung<3Przycisnąłem telefon do mojej klatki piersiowej, zasłaniając się kołdrą aż po nos. Było mi wstyd jak bardzo hyung martwił się o mnie co nie zmienia faktu, że sam z siebie uśmiechnąłem się zawstydzony.
Jejku co się ze mną dzieje...`、ヽ`ヽ`、ヽ(ノ><)ノ `、ヽ`☂ヽ`、ヽ
Cześć jak tam u was? 💜
Napisałam wszystkie prace z polskiego i dostałam 5 jedynek, bo pani te prace pogubiła a mam tylko jedna kopię pracy z tych 5 prac i muszę wszystko robić od nowa🤕😖
( przepraszam jeśli są jakieś błędy ale nie mam do nich teraz głowy)
CZYTASZ
o u r r a i n y d a y s minsung
FanficJisung w końcu decyduje się po kilku miesiącach na powrót do szkolnego nauczania, zaczynając tym samym liceum, co nie jest jedną z łatwiejszych rzeczy dla niego przez pryzmat okropnych wspomnień związanych z jego gimnazjum. Jednak mimo strachu przed...