Wyszliśmy z sali anioła. Nocni łowcy się rozeszli. Clary gadała jak najęta nieświadoma tego, że rozmawia z bratem. Szliśmy w kierunku dziedzińca. Nie czułam zupełnie nic nawet radości z tego, że widzę Jonathana co było dziwne.
-Kochanie gdzie idziemy?-Spytał mnie blondyn całując w policzek
-Najlepiej na dziedziniec - Mówiąc to uśmiechnęłam się lekko a ten się wyszczerzył. Było mi tak głupio bo ostatnie dni zbliżyły moją więź z Alec'kiem.
Usiedliśmy na jednej z ławek.
-Więc opowiedzcie jak się poznaliście? -Zaczęła rudowłosa
-Rose spotkała mnie w klubie, po prostu jakoś tak wyszło-Wyjaśnił wzruszając ramionami
-Dokładnie-Potwierdziłam jego słowa
-A skąd wiedziała, że jesteś nocnym łowcą?-Dopytała zielonooka
-Wyczuwam to -Odpowiedziałam
-Aż dziwne, że ty znalazaś sobie kogoś kto jest... - Zaczęła ale zamilkała
-Jaki? - Spytał sebastian
-Poukładany wydajesz się sympatyczny miły, kochający, opiekuńczy i dajesz jej przestrzeń-Wymieniała uśmiechając się nieśmiało
-To chyba dobrze? - Spytała patrząc na mnie
-Tak - Odpowiedziałyśmy razem z clary a sebastian się zaśmiał
-Przyjaźnicie się? - Spytał przyglądając nam się
-Po prostu dobrze się dogadujemy - Stwierdziła patrząc na mnie- A skąd miałeś ten medalion?-Dopytała
-"Z jakiegoś sklepu z pamionkami" - Podpowiedziałam mu
-Z jakiegoś sklepu z pamiątkami-Powtórzył patrząc na mnie uśmiechnięty
-A dokładniej? - Clary drążyła temat co zaczęło mnie irytować
-"Z Salem" - Podpowiedziałam
-Z salem-Powtórzył
-Dobrze tyle chciałam wiedzieć czym się interesujesz?-Dopytała-Zanim zaczniesz wiem, że Rose lubi walczyć, zabijać i takie tam mam nadzieję, że przy tobie się jakoś opanuje-Dodała a ja zmierzyłam ją wzrokiem
-Myślałaś pewnie tak jak spotykałaś się z Jace'm co? - Mruknęłam a blondyn się odezwał
-Lubię.. - Spojrzał na mnie - Ćwiczę jak każdy nocny łowcą po prostu to mój nawyk. Do tego spacerować i podrużować mam zamiar zabrać Rose do wyjątkowego miejsca.
-To świetnie ja lubie rysować mam to po mamie. I też ćwiczę odkryłam kilka miesięcy temu, że jestem nocną łowczynią ale Rose pewnie ci to mówiła
-Nie wspominała - Zerknął na mnie
-"Już się na cieszyłeś?"-Spytałam zirytowana
-"Nie"-Odpowiedział rozbawiony ale mi nie było do śmiechu
-Może napijemy się czegoś w nowym Jorku chce znać przyjaciół mojej miłości-Clary spojrzała na mnie słodkimi oczami a ja spojrzałam na blondyna.
-Jestem zmęczona chyba będę wracać muszę się spakować i tak dalej-Zaczęłam patrząc na rodzeństwo
-Clary?!-Krzyknęła jej matka
CZYTASZ
Nocna Łowczyni
AdventureRosamarij Williams jest sierotą ale również nocną łowczynią w wieku 15 lat przeniesiono ją z idrisu do Nowego Jorku, czy uda jej się odnaleźć rodzinę? Kim tak naprawdę jest? Kto chce ją zabić? Kogo pokocha a kogo znienawidzi?