46.

238 19 0
                                    

Wyszliśmy z sali anioła. Nocni łowcy się rozeszli. Clary gadała jak najęta nieświadoma tego, że rozmawia z bratem. Szliśmy w kierunku dziedzińca. Nie czułam zupełnie nic nawet radości z tego, że widzę Jonathana co było dziwne.

-Kochanie gdzie idziemy?-Spytał mnie blondyn całując w policzek

-Najlepiej na dziedziniec - Mówiąc to uśmiechnęłam się lekko a ten się wyszczerzył. Było mi tak głupio bo ostatnie dni zbliżyły moją więź z Alec'kiem.

Usiedliśmy  na jednej z ławek.

-Więc opowiedzcie jak się poznaliście? -Zaczęła rudowłosa

-Rose spotkała mnie w klubie, po prostu jakoś tak wyszło-Wyjaśnił wzruszając ramionami

-Dokładnie-Potwierdziłam jego słowa

-A skąd wiedziała, że jesteś nocnym łowcą?-Dopytała zielonooka

-Wyczuwam to -Odpowiedziałam

-Aż dziwne, że ty znalazaś sobie kogoś kto jest... - Zaczęła ale zamilkała

-Jaki? - Spytał sebastian

-Poukładany wydajesz się sympatyczny miły, kochający, opiekuńczy i dajesz jej przestrzeń-Wymieniała uśmiechając się nieśmiało

-To chyba dobrze? - Spytała patrząc na mnie

-Tak - Odpowiedziałyśmy razem z clary a sebastian się zaśmiał

-Przyjaźnicie się? - Spytał przyglądając nam się

-Po prostu dobrze się dogadujemy - Stwierdziła patrząc na mnie- A skąd miałeś ten medalion?-Dopytała

-"Z jakiegoś sklepu z pamionkami" - Podpowiedziałam mu

-Z jakiegoś sklepu z pamiątkami-Powtórzył patrząc na mnie uśmiechnięty

-A dokładniej? - Clary drążyła temat co zaczęło mnie irytować

-"Z Salem" - Podpowiedziałam

-Z salem-Powtórzył

-Dobrze tyle chciałam wiedzieć czym się interesujesz?-Dopytała-Zanim zaczniesz wiem, że Rose lubi walczyć, zabijać i takie tam mam nadzieję, że przy tobie się jakoś opanuje-Dodała a ja zmierzyłam ją wzrokiem

-Myślałaś pewnie tak jak spotykałaś się z Jace'm co? - Mruknęłam a blondyn się odezwał

-Lubię.. - Spojrzał na mnie - Ćwiczę jak każdy nocny łowcą po prostu to mój nawyk. Do tego  spacerować i podrużować mam zamiar zabrać Rose do wyjątkowego miejsca.

-To świetnie ja lubie rysować mam to po mamie. I też ćwiczę odkryłam kilka miesięcy temu, że jestem nocną łowczynią ale Rose pewnie ci to mówiła

-Nie wspominała - Zerknął na mnie

-"Już się na cieszyłeś?"-Spytałam zirytowana

-"Nie"-Odpowiedział rozbawiony ale mi nie było do śmiechu

-Może napijemy się czegoś w nowym Jorku chce znać przyjaciół mojej miłości-Clary spojrzała na mnie słodkimi oczami a ja spojrzałam na blondyna.

-Jestem zmęczona chyba będę wracać muszę się spakować i tak dalej-Zaczęłam patrząc na rodzeństwo

-Clary?!-Krzyknęła jej matka

Nocna ŁowczyniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz