Wbiegłam do jej pokoju ta grzebała w szafie.
-Co jest?-Spytałam
-Zgubiłam swoją bransoletkę - Rozejrzałam się po pokoju na szafce nocnej zobaczyłam srebrną bransoletkę.
-Jest na szafce nocnej- Mówiąc to wskazałam na szafkę palcem
-Max mówił, że rodzice jutro przyjadą muszę się ogarnąć-Odpowiedziała patrząc na mnie zmęczona
-Izzy nie bądź zła Raphael chce z tobą porozmawiać w razie czego jestem na sali treningowej - Ruszyłam do drzwi zostawiając ich dwójkę .
Wspięłam się na kolejne piętro wchodząc do pokoju Sebastiana ten leżał na łóżku patrząc w sufit.
-Puka się-Warknął
-Idziesz ze mną poćwiczyć? - Spytałam a ten podniósł się mi przyglądając
-Zmieniłaś zdanie? - Spytał zadowolony
-Nie, jeśli nie chcesz ćwiczyć to nie musisz pa-Mówią to ruszyłam do wyjścia
-Chętnie poczekaj chwile tylko się przebiorę- Kiwnęłam głową a ten podszedł do szafy wybrała ciuchy po czym przebrał się na środku pokoju. Opuściłam pomieszczenie a ten poszedł za mną.
-Powiesz co się stało? Czy mam sam się tego dowiedzieć? -Zatrzymałam się patrząc na niego
-Cleve mnie odsyła z instytutu nie wiem gdzie mnie przeniosą mam jeszcze dwa tygodnie- Wyjaśniłam
-Clave będzie na tobie eksperymentować? - Bardziej stwierdził niż spytał
-Pewnie tak- Mruknęłam
-A co na to szef instytutu? - Dopytał uśmiechając się
-Rozkaz to rozkaz głupia idea- Prychnęłam a chłopak objął mnie ramieniem
-Nic ci nie zrobią zadbasz o to - Spojrzałam na blondyna
-Masz rację - Zatrzymaliśmy się na sali była pusta - Dzięki - Mówiąc to cmoknęłam go w policzek
-Mogliśmy zostać w pokoju - Mówiąc to chytrze się uśmiechnął pokręciłam głową uśmiechając się
Chwyciłam miecz rzucając mu drugi.
-Zaczynamy czy będziesz się na mnie gapił? - Spytałam przyglądając się mu ten ruszył na mnie odparłam atak
Po dwóch godzinach treningu do sali treningowej wszedł Simon i Raphael.
-Odeślesz nas do Magnusa? -Zaczął Santiago rzuciłam miecz do Sebastiana
Machnęłam ręką tworząc portal.
-Zapraszam - Wskazałam ręką na portal wampiry weszły do niego a ja za nimi. Wylądowali w mieszkaniu Magnusa ten siedział na kanapie.
Wróciłam na salę zamykając portal . Na sali zobaczyłam Alec'a i blondynkę , Sebastian zwinął się pewnie do clary.
-Musimy porozmawiać na temat twojego zachowania w stosunku do wysłanniczki Clave - Zaczął poważnie Alec - Masz ją przeprosić natychmiast- Zmarszczyłam brwi przyglądając się zadowolonej blondynce
-Nie-Powiedziałam uśmiechnięta - Nie ma takiej opcji -Ten spojrzał na mnie zdenerwowany
-Natychmiast - Powiedział przez zęby
Popatrzyłam na nich ostro.
-Słyszałeś co mówiłam nie zmienię zdania - Obróciłam się z zamiarem wyjścia ale ktoś mnie szarpnął spojrzałam spod byka na Alec'a - Puść mnie - Zażądałam czując jak na moim nadgarstku robi się siniak - Alec do cholerny- Spojrzałam w jego oczy ten mnie puścił
-Przyjdź do mnie wieczorem- Skierowałam się do wyjścia- Słyszałaś?! - Krzyknął machnęłam ręką lądując w portalu gdy znalazłam się u Magnusa ten się zamknął.
-Miałem dzwonić Raphael i Simon poszli po alkohol powinni być za jakieś dwie godziny- Kolejne lustro pękło, po moim policzku spłynęła łza
-Biszkopciku - Powiedział Magnus obejmując mnie zaczęłam szlochać odsuwając się od niego
-Nie mów nikomu, że tu jestem potrzebuje pobyć sama- Ten kiwnął głową patrząc na mnie zmartwiony
-Dobrze idź odpocząć- Kiwnęłam głową kierując się do pokoju
Zamknęłam drzwi na klucz zabrałam z szafy koszule nocną. Po czym ruszyłam do łazienki wzięłam ciepły prysznic. Przebrałam się w piżamę i położyłam się do łóżka zasypiając zalana łzami.
Gdy wstałam przebrałam się w czerwoną suknie którą przyniósł mi Mag. Zrobiłam makijaż a włosy lekko pofalowałam. Gdy skończyłam ruszyłam z Magnusem razem na salę.
CZYTASZ
Nocna Łowczyni
AventuraRosamarij Williams jest sierotą ale również nocną łowczynią w wieku 15 lat przeniesiono ją z idrisu do Nowego Jorku, czy uda jej się odnaleźć rodzinę? Kim tak naprawdę jest? Kto chce ją zabić? Kogo pokocha a kogo znienawidzi?