Chłopak odwiózł mnie do domu gdzie od razy rzuciłam się na łóżko. Byłam zmęczona i nie docierało do mnie ile przeszłam jeden nocy. Miałam ochotę odpłynąć jednak gdy tylko się zamknęłam oczy usłyszałam dzwonek do drzwi.
- Ja pierdziele kogo niesie...- szepnęłam do siebie po czym wstałam i poszłam otworzyć. Gdy miałam już chwycić na klamkę usłyszałam przez drzwi głos mojej siostry i jej narzeczonego. Przeklęłam pod nosem i najszybciej jak mogłam pobiegłam do pokoju.
Wyglądałam jak menel a po za tym miałam na sobie ubrania chłopaka z wcześniej. Szybko ubrałam na siebie dresowe spodnie i czystą białą koszulkę którą włożyłam do spodni. Gotowa prawie zabijając się na podłodze pobiegłam do drzwi.
Westchnęłam głośno i otworzyłam je.- Alice! No pokazuj mi tego lowelasa!-
Wparowała do domu taranując mnie.
Spojrzałam zdziwiona na Sehuna bo tak nazywał się narzeczony mojej siostry jednak on również był zdziwiony.- Co ty robisz?- skrzywiłam się.
- No jak to co. Chce poznać swojego przyszłego szwagra.- weszła do salonu i usiadła na kanapie.
- Co? Przecież ja nawet nie mam chłopaka- wyśmiała ją.
- Hm nie masz?- podeszła do mnie i założyła ręce na piersi- wysoki brunet, zielonooki, przystojny i wysportowany chłopak. Przypomina ci to kogoś?
- Nie mam pojęcia o co ci chodzi...piła coś?- zapytałam Sehuna na co ten pokręcił przecząco głową.
Westchnęłam po czym poszłam do kuchni po wodę.
- Ej! Nie skończyłam. Mów kim on jest.- podążała za mną.
- Kobieto nie mam pojęcia- mówiłam zdenerwowana- Nie byłam z żadnym chłopakiem o co ci do cholery chodzi.
- O tego typa co zabrał cię z imprezy! Tak był u mnie dzień po imprezie i powiedział, że zabrał cię bo do siebie. Ty nawet nie zadzwoniłaś bo się uchlałaś.- zmierzyła mnie wzrokiem.
- Co...?
______________
Któż to może być hihi😏😏
CZYTASZ
Moon 《Jeon Jungkook》
ActionPewnego dnia Alice próbuje oderwać się od rzeczywistości. Nie da się żyć gdy sama codzienność wbija ci nóż w plecy. Bohaterka idzie na imprezę na której zostaje otruta i wykorzystana przez pewnych ludzi. W ostatku sił próbując się uratować udaje si...