89

2.2K 105 29
                                    

T/I- Czemu jedziemy tak daleko? Nie mogłeś mnie zabrać do jakiejś pobliskiej kawiarni?

Jungkook- Nie. Mam znajomego który polecił mi jedną miejscówkę a to jest dobra okazja.- Patrzył skupiony na drogę.

Westchnęłam i przeleciałam go wzrokiem. Jego wytatuowana ręka leżała zaciśnięta na kierownicy. Przełknęłam ślinę widząc jego żyły o które ocierał się złoto czarny zegarek. Każdego coś kręci a w moim przypadku jest właśnie to.

Jungkook- Znowu nie mogę czytać twoich myśli...to przez dziecko.

T/I- To dobrze- zaśmiałam się.

Jungkook- Może dla ciebie- parsknął śmiechem- lubiłem czasem pośmiać się z twoich przemyśleń.

Uderzyłam go w ramię mrużąc oczy.

T/I- Teraz przynamniej będę mogła cię kłamać. Poczułam się wolna wiesz? Dziękuję.-starałam się utrzymać powagę.

Jungkook uśmiechając się złapał za moje udo i mocno je ścisnął.

Jungkook- Mnie nie oszukasz kochanie. A nawet jeśli to się o tym dowiem i dostaniesz karę.

T/I- Ja ci zaraz dam karę- szepnęłam i odwróciłam się do okna. Jego ręka zaczęła jeździć po moim udzie w górę i w dół co wywołało u mnie gęsią skórkę. Nie jestem pewno czy można w ciąży uprawiać seks...

Wyciągnęłam z kieszeni telefon i szybko sprawdziła. Od razu wyskoczyły mi artykuły typu "Można kochać się w ciąży". Uśmiechnęłam się pod nosem co zauważył Jungkook.

Jungkook- Na co patrzysz?

T/I- Nic pisze z Sumi- No i pierwsze kłamstwo za mną.

Jungkook- Yhm- ścisnął mocniej moje udo.

T/I- Co ty kombinujesz?- Spojrzałam na jego dłoń.

Jungkook- Jak dotrzemy to ci powiem. - mówiąc to przyspieszył.

Jechaliśmy niecałe 3 godziny. Oczywiście w między czasie były przystanki bo wiadomo kibelek i te sprawy. Gdy dojechaliśmy Jungkook zaparkował przed wielkim hotelem.

T/I- Zwariowałeś? Nie mogę sobie wyobrazić ile to kosztowało

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

T/I- Zwariowałeś? Nie mogę sobie wyobrazić ile to kosztowało...

Jungkook- Jeszcze nigdy cię nigdzie nie zabrałem więc to bez znaczenia. Za wszystko płacę więc korzystaj- wysiadł i otworzył mi drzwi.- tylko może nie za bardzo jeśli mam cię nadal utrzymywać- zaśmiał się.

T/I- Jak znajdę pracę to będę się sama utrzymywać.- wysiadłam z auta.

Jungkook- Chcesz pracować?

T/I- Tak. Za długo siedzę i nic nie robię. A jak mam rzucić szkołę to praca się przyda.

Jungkook- No nie wiem...nie wystarczy ci moje utrzymacie?- przytulił mnie- jak będziesz pracować cały czas będę niespokojny.

Moon 《Jeon Jungkook》Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz