77

2.2K 117 30
                                    

Obudziłam się wtulona w Jungkooka. Było ciemno co oznaczało że była jeszcze noc. Spojrzałam na niego i zobaczyłam że nie śpi. Patrzył na mnie mrużąc oczy.

T/I- Co- przetarłam zaspane oczy- czemu nie śpisz?

Jungkook- Myślę.

T/I- Nad czym?- wtuliłam się w niego bardziej.

Jungkook- Nad tym jak sprawić byś nie miała koszmarów.

T/I- Jungkook...zróbmy tak jak powiedziała Hanji. Jeszcze raz zróbmy testy.

Jungkook- A co jak nie będziesz w ciąży?

T/I- Poradzimy sobie. Tylko nie waż się mnie znowu zostawiać.

Jungkook cicho się zaśmiał i pocałował mnie w czubek głowy.

Jungkook- Wolała byś chłopca czy dziewczynkę?

T/I- Jungkook nie wiadomo czy jestem w ciąży...ale wolałabym chłopca- zaśmiałam się.

Jungkook- Na prawdę? Ja bym wolał dziewczynkę żeby była piękna jak ty i silna jak ja. Uwierz mi że kobiety demony są bardziej opanowane od mężczyzn.

T/I- A może chłopiec i dziewczynka?

Chłopaka skrzywił się i szybko zawisł nade mną.

Jungkook- Dwójka? Na prawdę chciałabyś mieć dwójkę?

T/I- Czemu nie. Jedno będzie samotne i poszkodowane a tak to będzie miało się z kimś bawić.

Jungkook- Dwójka pięknych dzieci- zaczął całować mnie po szyi- może nad tym popracujemy?- spojrzał w moje oczy.

T/I- Jungkook najpierw testy- musnęłam jego usta gdy schylił się do mnie.

Jungkook- No dobrze- Westchnął I położył się obok jednak nie trwało to długo bo ponownie nade mną zawisł.

T/I- Co ty robisz?- zaczęłam się śmiać.

Jungkook- Na pewnie teraz nie chcesz? Jak ty miałaś ochotę ja ci pomogłem. Rewanżyk?- złączył nasze czoła.

T/I- Zmęczona jestem. Przepraszam nie dziś- poprawiłam jego włosy- za dużo się dziś stało a słowa Hanji trochę mnie przybiły.

Jungkook- Skarbie- usiadł okrakiem na moich biodrach i podniósł mnie tak że siedziałam na równi z nim.- będzie dobrze. Zrobimy testy i jeśli wyjdą negatywne znowu zwrócimy się do Hanji by powiedziała co z robić.

T/I- Nie lepiej by było po prostu...mnie przemienić?

Chłopak od razu zamknął oczy i głośno westchnął.

Jungkook- Nie T/I. Musiałbym Cię zabić a nigdy tego nie zrobię. Żyj z mną jako człowiek.

T/I- Tylko przez to że jestem człowiekiem są same problemy.- spuściłam głowę.

Jungkook- Wszędzie są problemy. Kocham cię i gdyby te wszystkie sytuacje mnie denerwowały i miałbym ich dość zostawił bym cię ale wiesz jak działa zadurzenie. Nie przeszkadza mi to wszystko bo ważne że jesteś przy mnie. Czy jesteś szczęśliwa czy smutna ja tak samo.

T/I- Serio nie wiem co ty w mnie widziałeś i widzisz .- zaśmiałam się przecierając oczy- cieszę się że cię spotkałam.

Jungkook- Jakoś mnie przyciągnęłaś. A teraz chodź spać bo zmęczona jesteś- złapał moją twarz w dłonie i kciukami pogładził moje policzki.

Położyliśmy się po czym czując jak Jungkook przytula mnie od tyłu zasnęłam.

_______

Obudził mnie głośny budzik któregoś z chłopaków. Dźwięk z innego pokoju dochodził aż tu. Zakryłam twarz poduszką ale to nic nie pomogło.

Wstałam i zakładając kapcie wyszłam z pokoju. Byłam pół przytomna bo gdzieś tam nadal spałam dlatego nawet nie zauważyłam idącego Jina.

Jin- Hej T/I- przeszedł obok mnie na co ja tylko burknęłam olewając go.

Weszłam do pokoju z którego wywodził się dźwięk. Był to pokój Taehyunga.

Przeszłam obok jego łóżka wyłączając budzik. Chłopak nadal spał więc nawet mnie nie zauważył. Wyszłam z pokoju i chciałam już wrócić do łóżka ale poczułam zapach jedzenia.

Zaspane oczy od razu się otworzyły. Zaczęłam kontaktować z światem i dopiero teraz zauważyłam że mam na sobie kapcie Jungkooka. Śmiesznie wyglądało to jak były za duże.

Jungkook- Ktoś ukradł mi papcie...- z pokoju wychylił się zaspany Jungkook. Jego włosy były potargane a oczy same się zamykały. Po chwili znowu wrócił do łóżka. Co oni tacy zmęczeni że tak śpią?

Do moich nozdrzy znowu doszedł zapach jedzenia. Zapach przypominający kurczaka a jednocześnie szpinak?

Zeszłam do kuchni gdzie stał Namjoon. Ten również był na pół żywy. Mieszał coś w garnku prawie zasypiając.

T/I- Co robisz?- oparłam się o blat.

Namjoon- O hej- ziewnął- Jin poszedł srać więc kazał mi mieszać kluski...

T/I- Widzę że jesteś zmęczony może idź spać? Ja tu postoję.

Namjoon- Ah dziękuję ci T/I! Po wczorajszej nocy wszyscy padamy i marzymy tylko o spaniu.

Chłopak szybko pobiegł do pokoju a ja złapałam za drewnianą łyżką i zaczęłam mieszać. Po wczorajszej nocy? Co się wczoraj stało?

Myślałam na tym do puki do kuchni nie wszedł Jin. Zastąpił mnie po czym podał mi miskę gotowych już klusek. Wyglądały jak gorące kuleczki.

Od razu zaczęłam je jeść ale oczywiście musiałam się poparzyć. Napiłam się wody i pomału wzięłam się za jedzenie.

__________
Dobranoc!❤❤

Jak wam minął dzień?💜

Jak wam minął dzień?💜

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Moon 《Jeon Jungkook》Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz