17

3.7K 125 20
                                    

- Żeby było mi to ostatni raz!- krzyknął wpychając mnie do swojego pokoju przez co prawie się przewróciłam.

- Musisz tak na mnie krzyczeć!? Wiem, że źle zrobiłam ale jak ci tak bardzo przeszkadzam to kurwa odwieź mnie do domu!- na moje słowa chłopak zacisnął mocno zęby i wyszedł trzaskając drzwiami.- Ugh jak ja go nienawidzę! Tak samo tego przeklętego miejsca!- Zaczęłam drzeć się w stronę drzwi po czym kopnęłam poduszkę leżącą na ziemi.

...

Była już 23:45 a w domu nikogo nie było słychać. Odkąd Jungkook wyszedł stąd w całym domu nie ma żadnej żywej duszy. Jest cicho jak w grobie. Leżałam pod kołdrą zwinięta w kulkę. Bawiłam się kosmykami włosów do puki nie zachciało mi się pić. Westchnęłam głośno i wstałam pomału z łóżka zapalając światło. Wiadomo...wszędzie mogą czaić się potwory.

Podeszłam do drzwi i gdy je otworzyłam po raz kolejny przeżyłam zawał. Centralnie przed drzwiami stała jakaś postać z szerokimi barkami.

- Odejdź szatanie nie zjadaj mnie!- Uciekłam na koniec pokoju do puki nie usłyszałam cichego śmiechu.

- Spokojnie nie zjem cię- wszedł do jasnego pokoju i dopiero teraz zobaczyłam jednego z chłopaków. Jak się nie mylę był to Jin.

- Ty...cały czas tam stałeś?- szeptałam ciężko oddychając.

- Nie, przyszedłem przynieść ci ręcznik i piżamie. Wykąp się i idź spać.- Chłopak położył ciuchy na łóżku i uśmiechając się wychodząc z pokoju.

Podeszłam niepewnie do łóżka i zdziwiłam się widząc normalną dziewczęcą piżamę. Z jednej strony byłam zdziwiona ale z drugiej cieszyłam się, że nie muszę już spać w bokserkach tego przygłupa.
Poszłam szybciutko do łazienki i wykąpałam się. Gdy byłam gotowa ubrałam piżamę i założyłam ręcznik na mokre włosy.

Wyszłam z łazienki a po drodze zaszłam do kuchni by się napić.

Gdy byłam już w sypialni zobaczyłam że na łóżku leży Jungkook w samych spodniach. Zaczerwieniłam się i zacisnęłam pięści.

- Co tu robisz?- warknęłam w jego stronę.

- Gdybyś chciała wiedzieć to mój pokój- powiedział w poduszkę.

- ale teraz ja tu śpię.- zmierzyłam go wzrokiem.

- I?- podniósł się lekko spoglądając na mnie jednym okiem.

- I to, że nie będę spała tu z tobą. Wiec wynoś się na kanapę.- mówiłam coraz głośniej.

- Nigdzie nie idę. Po za tym wczoraj ci to nie przeszkadzało.- uśmiechnął się chytrze.

- Nie mów że ty- przerwał mi.

- Jak spałaś to położyłem się obok. W końcu to moje łóżko. Oj nawet nie wiesz jak słodko się przytulałaś.

- Chyba sobie żartujesz! Że niby ja do ciebie?! Bardzo zabawne!!- wkurzona podeszłam do niego.

- Ja tylko mówię jak było. A teraz chodź spać. Jutro będzie ciężki dzień- ostatnie zdanie powiedział ciszej i rozłożył ręce tak jak by chciał się przytulić.

- Nie będę z tobą spać!- wyszłam z pokoju trzaskając drzwiami i poszłam do salonu na kanapę.

___________
Dobranoc kochani!❤
Kiedy wracacie do szkoły? A może już chodźcie?💜

___________Dobranoc kochani!❤Kiedy wracacie do szkoły? A może już chodźcie?💜

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Moon 《Jeon Jungkook》Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz