91

2.2K 115 31
                                    

Kiedy dojechaliśmy stanęliśmy na dużym parkingu. Przed nami było ogromne morze. Było pięknie, że aż zapierało dech w piersiach. Uśmiechnęłam się do Jungkooka po czym pobiegłam w stronę plaży. Szybko zdjęłam swoje buty. Moje stopy spotkały się z wilgotnym piaskiem na co wzdrygnęłam się.  

Jungkook- Na pewno nie chcesz iść w butach? Możesz się przeziębić. - stanął za mną.

T/I- No coś ty. Po za tym nie chce ich przemoczyć.- ruszyłam przed siebie śmiejąc się jak dziecko które pierwszy raz było na plaży. Rozglądałam się i naliczyłam jakieś 8 osób. Cieszyłam się, że nie było tłumów bo mogłam robić co mi się żywnie podoba. 

Jungkook- Idziesz popływać?- Szepnął mi do ucha łapiąc mnie za biodra. 

T/I- Zwariowałeś? Nie wzięłam stroju. 

Jungkook- No tak- zaśmiała się- chodź mi to w niczym nie przeszkadza.- pocałował tył mojej głowy.

Zboczony grzyb. 

T/I- Weź daj spokój jak się nie mylę rano już się wyładowałeś- ostatnie słowo wypowiedziałam robiąc z palców cudzysłów. 

Jungkook- Przy tobie nie da się wyładować. Ale niech ci będzie uszanuje to i postaram się być bardziej ostrożny. W końcu jesteś w ciąży. - odwrócił mnie w swoją stronę i pocałował. 

T/I- Jak się  urodzi...Przyjedziemy tu wszyscy razem? 

Jungkook- Oczywiście.

Na plaży byliśmy jakieś 3 godziny. Cały czas biegaliśmy i oblewaliśmy się wodą. Dużo rozmawialiśmy i śmialiśmy się. Potrzebowałam takiego dnia ale oczywiście w jednej chwili ładna pogoda zmieniła się na brzydką. Zaczął padać deszcz i zerwał się wiatr. Postanowiliśmy wrócić do hotelu i spędzić jakoś resztę tego dnia. Jutro wracamy do domu i nie będziemy mieć prawie dla siebie czasu. Z siostrą musimy załatwić wszystko co związane z szkołą a Jungkook twierdzi, że będzie zajęty szukaniem domu dla nas obojga. 

Jungkook- To co oglądamy coś? - zapytał rzucając się na łóżko.

T/I- No nie wiem- spojrzałam na krople deszczu które spływały po szybie okna.

Jungkook- Wszystko w porządku?- wstał i delikatnie mnie przytulił.

T/I- Ta pogoda jakoś mnie przytłacza- wtuliłam się w niego- Po za tym nie chce wracać jutro do domu. To za szybko minęło. 

Jungkook zaśmiał się i odgarnął moje włosy.

Jungkook- Wrócimy tu. Będę zabierał cię tu kiedy tylko będziesz chciała. 

T/I- To jutro też mnie tu zabierzesz?- podniosłam głowę i spojrzałam mu w oczy.

Jungkook- Jutro mamy dużo pracy- pocałował mnie w policzek- ale obiecuje, że gdy skończymy zabiorę cię na ile będziesz chciała. 

Uśmiechnęłam się a chłopak wziął mnie na ręce. Położyliśmy się razem na łóżku i zaczęliśmy się nawzajem łaskotać. Śmialiśmy się w niebo głosy a gdy skończyliśmy zaczęliśmy oglądać razem jakieś śmieszne filmiki na internecie. 

...

Po tym jak umierałam z śmiechu razem z Jungkookiem poszliśmy spać. 

Obudziłam się słysząc głośne trzaśnięcie drzwi. Wzdrygnęłam się i zaciskając mocno oczy z zmęczenia podniosłam się do siadu. Rozciągnęłam się i głośno ziewnęłam. Dopiero teraz otworzyłam oczy i zobaczyłam, że chłopaka nie ma w łóżku. Pomału wstałam i zakładając kapcie podeszłam do szafy bo wyciągnąć z niej ciepły szlafrok. Obok szafy stał mały stolik a na nim małe okrągłe lusterko. Przechodząc obok spojrzałam na swoje odbicie i zamarłam. 

------
Miłego dnia wagarowicza haha❤

------Miłego dnia wagarowicza haha❤

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Moon 《Jeon Jungkook》Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz