Obudziłam się czując lekki dotyk na swojej tali. Pomału otworzyłam oczy i zobaczyłam że leżę na klatce piersiowej chłopaka.
Jungkook- Witam Panią- pocałował mnie w czoło.
T/I- Witam- przyciągnęłam się uśmiechając.
Jungkook- Jak się czujesz? Coś cię boli albo coś?
T/I- Spokojnie nic mi nie jest. Było wspaniale- pocałowałam jego brodę.
Jungkook- To dobrze- przyciągnął mnie do siebie jeszcze bardziej.
To całe zdarzenie wzbudziło w mnie straszne dużo myśli i emocji. Zaczęłam zastanawiać się jak na prawdę wygląda relacja z Jungkookiem. Ciężko mi powiedzieć słowa "kocham Cię". I czy można to nazwać miłością? Nigdy tego nie doświadczyłam.
Pogadałam jeszcze chwilę z chłopakiem po czym razem wstaliśmy. Ubrałam na sobie szybko jego koszulkę i popędziłam do toalety załatwić swoje potrzeby. Gdy skończyłam wyszłam i poszłam do kuchni. Jednak zastałam tam tylko Jimina.
Jimin- Śpiąca królewna wstała? Na przyszłość bądźcie ciszej.- mówił biorąc do ręki klucze od auta.
T/I- Bardzo śmieszne. A gdzie jest reszta?
Jimin- Jungkook ci nie mówił?
Zdziwiłam na co ten się zaśmiał.
Jimin- Jedziemy odwieść dziewczyny do hotelu.
T/I- Zaraz...wszyscy? Jungkook też?
Jimin- Miał zostać z tobą ale musi coś załatwić po drodze. Dlatego zostaniesz tu z Sugą.
Chłopak poklepał mnie po ramieniu i wyszedł z mieszkania. Po chwili do kuchni wszedł Jungkook.
T/I- Dlaczego mi nie powiedziałeś, że jedziesz? I kiedy zamierzałeś mi powiedzieć?
Jungkook- Miałem ci powiedzieć rano ale pobiegłaś jak szalona do toalety.
T/I- No dobra ale...mów mi takie rzeczy na przyszłość.
Jungkook- Dobrze- pocałował mnie w czoło- Yoongi Cię przypilnuje. Nie wychodź nigdzie jasne?
T/I- Postaram się- na to chłopak zmarszczył brwi. Wtuliłam się w niego.- uważaj na siebie.
Jungkook- Ty tak samo. Gdyby coś się działo od razu powiedź Yoongiemu albo dzwoń. Będziemy wieczorem.
Pożegnałam się z wszystkimi w tym z dziewczynami. Bałam się puszczać je z nimi ale lepsze to niż miałyby jechać same. Będzie mi ich brakować. Mam nadzieję, że wszystko sobie poukładają.
Wróciłam do pokoju gdzie położyłam się na łóżko patrząc w sufit. Może to dziwne ale dopiero teraz zrozumiałam, że nie mam telefonu. W dniu gdy zostałam porwana odebrano mi go. Dziwne, że dopiero teraz się zorientowałam.
Suga- Dasz radę być przez chwilę sama? Muszę na chwilę wyjść odebrać coś od jednego typa. A i nie mów o tym JK bo mnie zabije.
Powiedział to na jednym wdechu i nie czekając na odpowiedź po prostu wyszedł. Fajnie.
Westchnęłam głośno i po chwili usłyszałam dźwięk telefonu. Był to telefon domowy którego prawie nikt nie używa. Chyba że kurierzy.Odebrałam szybko.
??- T/I? To ty?
Po drugiej stronie usłyszałam znajomy męski głos.T/I- A kto mówi?
Shan- Oh to ja Shan. Próbowałem dodzwonić się na twój telefon ale nie ma sygnału.
T/I- Ale skąd wiedziałeś, że jestem akurat tu?
Nastała cisza która po chwili przerwał jego cichy śmiech.
Shan- Powiedzmy, że zapytałem kilka osób. A tak po za tym co robisz? Chcesz wyskoczyć na kawę?
T/I- Wiesz...aktualnie nie mam jak wyjść. Po za tym wolałabym dziś zostać w domu.
Shan- Na pewno? Muszę powiedzieć ci coś ważnego a to nie może czekać- jego ton zmienił się.
Spojrzałam przez okno. Było jasno więc...na mieście będzie dużo ludzi. Nic mi się nie stanie a w razie czego znam numer Jungkooka na pamięć. Nawet nie wiem skąd.
T/I- No dobrze niech będzie. Za godzinę?
Shan- Super! Spotkajmy się w kawiarni "lotte". Wiesz gdzie to jest?
T/I- Oczywiście, że wiem! To moja ulubiona kawiarnia.
Obgadałam z chłopakiem szczegóły spotkania po czym poszłam się ubrać.
___________
Dziś pojawi się prawdopodobnie jeszcze jeden rozdział ale nie obiecuje bo mam dużo sprzątania dziś haha❤❤
Wyczekujecie 2022 rok? Myślicie, że będzie lepszy czy gorszy niż 2021r.?
CZYTASZ
Moon 《Jeon Jungkook》
ActionPewnego dnia Alice próbuje oderwać się od rzeczywistości. Nie da się żyć gdy sama codzienność wbija ci nóż w plecy. Bohaterka idzie na imprezę na której zostaje otruta i wykorzystana przez pewnych ludzi. W ostatku sił próbując się uratować udaje si...