Obudziłam się czując jak w moim gardle jest coś ciężkiego. Zaczęłam dusić się i głośno kaszleć. Do oczu napłynęły mi łzy a serce zaczęło bić szybciej. W pewnym momencie obok mnie pojawił się jakiś mężczyzna. Złapał moje ramiona i podniósł mnie do siadu. Pochylił moje ciało tak, że z mojego gardła wyleciała plastikowa rurka. Nie wiedziałam co się dzieje ale pomału zaczęłam rozumieć co i jak. Leżałam na szpitalnym łóżku a ta rurka która wyleciała mi z gardła...sama nie wiem.
- Wszystko dobrze? Jak się Pani czuje? Słyszy mnie Pani?- mężczyzna w białym stroju zaczął machać rękoma przed moją twarzą.
- Co się dzieje...?- zaczęłam się rozglądać po pomieszczeniu. Wszytsko było w bieli.
- Jest Pani w szpitalu. Miała Pani wypadek.
- Wypadek...jaki wypadek?- spojrzałam na niego rozszerzając oczy.
- Uderzyła panią ciężarówka. Ma Pani złamaną rękę i żebro. Przeszła już Pani dwie operacje. Nie było żadnych komplikacji co do operacji jednak gdy pani wyjdzie z szpitala nie da pani rady sama. Ciężko będzie jeść i funkcjonować.
- O bosze....- poczułam suchość w gardle.
___________
Hejka kochani! Przepraszam że taki krótki ale jutro wyjeżdżam a dziś miałam cały zawalony dzień❤ myślę że kolejny będzie w niedzielę ale jutro💗
CZYTASZ
Moon 《Jeon Jungkook》
AksiyonPewnego dnia Alice próbuje oderwać się od rzeczywistości. Nie da się żyć gdy sama codzienność wbija ci nóż w plecy. Bohaterka idzie na imprezę na której zostaje otruta i wykorzystana przez pewnych ludzi. W ostatku sił próbując się uratować udaje si...