Siedziałam obok umywalki. Pomału zaczęłam oblizywać suche usta. Wstałam i przejrzałam się ponownie w lustrze. Malinki dalej widniały na mojej szyi a co gorsze były coraz większe. Zakryłam szyje bardziej szlafrokiem i westchnęłam głośno.
Wzdrygnęłam się słysząc pukanie do drzwi.- Przepraszm wszystko w porządku? Nie wychodzi Pani od 15 minut.
- Tak tak już wychodzę.- nawet nie odczułam tych 20 minut. Gdy wyszłam kobieta złapała za moje nadgarstki.
- Napewno wszystko w pożądku? Jest Pani blada- zmartwiła się kładąc dłoń na moim czole- hm nie ma Pani gorączki.
- Jestem po prostu zmęczona- powiedziałam szybko.
- To niech się Pani położy. Zaprowadzę Panią do sali.
Gdy byłam już w łóżku prawie od razu zasnęłam.
Kolejny dzień minął bardzo szybko. Przez cały czas miałam jakieś badania a malinki które miałam na szyi były coraz większe i bardziej czerwone. Miałam nadzieję, że inne pielęgniarki tego nie zauważą jednak trudno to przegapić...
- No więc tak... Po całym dniu badań wychodzi na to, że już niedługo będzie mogła Pani wyjść- uśmiechnął się do mnie a ja byłam zmieszana. Codzienność.
- Przecież miałam połamane żebra...Jak to możliwe, że tak szybko wyzdrowiałam.- mówiłam nie odrywając od niego wzroku.
- Była tu pani przez długi czas...a leki które pani dawaliśmy przyspieszyły proces.
Jego odpowiedz była śmieszna. Nie byłam tu dłużej niż miesiąc. A po za tym leki które zarzywałam miały tylko osłabić ból. Nie zrosły mi żeber.
- Dobrze...dziękuję- po moich słowach mężczyzna wyszedł a ja miałam w głowie milion myśli.
Tydzień później
Dziś dzień w którym wychodzę z szpitala. Lekarz powiedział mi, że będzie mi trudno samej więc lepiej będzie jak ktoś będzie mi pomagał.
Tylko, że...jestem w Inczhon. W mieście w którym nie znam nikogo.Stałam przed budynkiem patrząc na nadjeżdżający autobus. Postanowiłam że pojadę do najbliższego hotelu a jutro postaram się wrócić do domu...czuje, że będzie ciężko.
__________
Może jeszcze jeden? Mam napływ weny więc no haha💜
CZYTASZ
Moon 《Jeon Jungkook》
ActionPewnego dnia Alice próbuje oderwać się od rzeczywistości. Nie da się żyć gdy sama codzienność wbija ci nóż w plecy. Bohaterka idzie na imprezę na której zostaje otruta i wykorzystana przez pewnych ludzi. W ostatku sił próbując się uratować udaje si...