To taki self-help slang. Prosty i błahy.
Czyżby?
Poczułem dziś emocje w swoim ciele. W mych żebrach narodził się krzyk, a gardło zacisnęło się, byle go nie wypuścić. Nie chcę czuć, że mnie boli. Jestem lodowym królem. Ja nie czuję co to smutek.
żal
rozczarowanie
rozpacz
desperacja
tęsknota
obrzydzenie
żałoba
"to niesprawiedliwe!"
nienawiść
strach
rozdrażnienie
oburzenie
niedowierzanie
niechęć
...
Ja czuję tylko złość. I echo bólu, który chowa się w głębiach pieczary tego cerbera.
Poczułem dziś bagno bólu w swoim ciele. Jak ziarno burzy, piekła, szatańskiej pożogi. Walczyłem, niegotów spojrzeć temu w ślepia.
W ciele czułem bagno bólu. W mózgu tylko mętne opary, przez które nie rozumiałem,
tak do końca,
co się działo w tym bagnie. Było brązową otchłanią,
lecz gdy się przyjrzeć, to chaos kolorów tuzinów emocji. Które z daleka są kłębkiem
owiniętym wokół moich płuc.
Gardła.
Głowy.
rozpacz
strach
smutek
gorycz
złość
Duszność. Nie mogłem złapać pełnego oddechu. Coś siedziało w moich drogach oddechowych.
burzowy kłębek
I nagle, nie jestem pewien skąd, przypomniał mi się ten głupi slang:
just breathe
Po prostu oddychaj.
Oddychaj.
Oddychaj.
Just breathe through it.
Oddycham przez ten kłębek.
To bagno.
Ten krzyk.
Oddycham.
Głęboko. Powoli. Spokojnie.
Jak umiem.
CZYTASZ
heart beats
Poesia~ poezje itp ~ w gruncie rzeczy, jesteśmy worami mięsa, kości, i flaków. ale w tym worze mieści się mózg, a mózg to wciąż niezbadana złożoność, która z prostego wora potrafi uczynić święty graal. the heart beats/heartbeats/heartbeat: serce bije, ser...