a (self-imposed?) trap

8 2 0
                                    


Boundaries

that become a garden of flowers.

They're so beautiful. You fall in love with them.


But they're still boundaries.


They give you joy yet take away the unexplored joy of taking a leap and

breaking out of the comfort zone.


Is it the boundaries that nourish the excuses, or the excuses that nourish the boundaries? (Or is it BOTH?)


To fall in love with one's own prison

is the most dangerous trap.


But how could one not – if they seem like the most lovely garden

because you haven't seen anything beyond them yet?

They trap you in thinking they're the best thing the world can offer you anyway.


Who would want to leave that paradise?

Only to discover it was a death trap.

.

.

.

#5.02.2021 (opublikowany 20.02.2021)

Czasem piszę rzeczy, w których niewiele jest mojego aktywnego myślenia, lecz raczej większość tego, co piszę, płynie sobie gdzieś z głębi mojego mózgu, i to potem wygląda tak, jakby moja podświadomość dawała mi w taki sposób kopy w cztery litery. XD

Mam trochę cringe na ten angielski, ale walić, nie o to przecież chodzi, żeby było ładnie. Tylko o to, żeby dawało przesłanie, jakie autor chciał zawrzeć.


TŁUMACZENIE NA POLSKJI:


Granice

które stają się ogrodem kwiatowym.

Są takie piękne. Zakochujesz się w nich.


Ale to wciąż granice.


Dają ci radość, lecz zabierają niezbadaną radość zrobienia skoku i

wyłamania się ze strefy komfortu.


Czy to granice odżywiają wymówki, czy to wymówki odżywiają granice? (A może OBYDWA?)


Zakochać się we własnym więzieniu

to najniebezpieczniejsza pułapka.


Lecz jak człowiek mógłby tego nie zrobić – skoro wydają się najsłodszym ogrodem

bo nie widziałeś jeszcze niczego poza nimi?

Więżą cię w przekonaniu, że są najlepszym, co świat może ci dać.


Kto chciałby opuszczać ten raj?

Tylko żeby odkryć, że był śmiertelną pułapką.

heart beatsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz