Pirszy w życiu. Ogólnie cyfrowa technologia mnie wkurwia ale było fajnie (tak że aż się w duchu wzruszyłem). Czuję się spełniony. Spędziwszy jakieś trzy godziny czy coś. Miałem pociąg/potrzebę; czułem się jak zatkany odpływ; poszedłem za czuciem i aktualnie czuję że mogę dalej płynąć.
Brakowało mi tworzenia w taki sposób. Ostatnio do niego wracam ale jakoś tak niemrawo.
Materiał ma tytuł "..." (w sensie, trzy kropki/wielokropek). Link:
https://gemoo.com/tools/upload-video/share/560857754665291776?codeId=DW4Bx80EOlrpg&card=560857751033024512 (na mobilnej najwyraźniej trzeba przełączać na desktop site żeby było widać video)
Notka dla mnie z przyszłości i kogokolwiek zainteresowanego: Długie klipy mają być długie. Półsekundowe zdjęcia mają być półsekundowe. Wszysko jes tak jak ma być. Poza watermarkiem; na razie sobie wypróbowywuję także tak.
Zawsze/od dawna lubiłem wyrażać się zdjęciami krajobrazów; stąd przeważa ten właśnie rodzaj klipów.
Btw, jak ktoś ma jakiekolwiek rady odn czegokolwiek z zakresu amatorskiego tworzenia materiałów video, to pewnie by się przydało.
14.9.23
CZYTASZ
heart beats
Poesía~ poezje itp ~ w gruncie rzeczy, jesteśmy worami mięsa, kości, i flaków. ale w tym worze mieści się mózg, a mózg to wciąż niezbadana złożoność, która z prostego wora potrafi uczynić święty graal. the heart beats/heartbeats/heartbeat: serce bije, ser...
