54.

235 23 4
                                    


Jennie odwzajemniła pocałunek, który trwał kilkanaście sekund, po czym się od siebie odsunęłyśmy i się do siebie uśmiechnęłyśmy. Wow, nasz pierwszy pocałunek...
-To... do jutra, Rosie.- powiedziała Jennie, przypominając mi, że musimy się już niestety pożegnać.
-Tak..., do jutra Jennie.- odpowiedziałam, wychodząc z samochodu. Zanim odeszłam do mojego domu, pomachałam jeszcze do mojej dziewczyny, a ona to odwzajemniła, uśmiechając się do mnie. I potem odjechała, a ja weszłam do domu.

-A co ty tak ostatnio ciągle wracasz tak późno?- przestraszyłam się trochę słysząc głos mojego taty, bo w domu było ciemno, a ja zapomniałam, że moi rodzice są w domu.
-Albo nawet nie wracasz, nawiązując do wczorajszej nocy.- powiedziała tym razem moja mama, zapalając światło na przedpokoju.

Powiedzieć im, że mam dziewczynę, czy to jeszcze nie czas na to? Bo w sumie jesteśmy oficjalnie razem dopiero drugi dzień, a właściwie to dość niedawno powiedziałam dopiero moim rodzicom o tym, że zerwałam z Chanyeol'em.

-Powiedzmy, że... widuję się z kimś, ale nie koniecznie chcę o tym narazie rozmawiać.- powiedziałam, decydując się na nie wchodzenie w głębsze szczegóły.
-Chcesz przez to powiedzieć, że masz chłopaka?- pytał tata.
-Lub dziewczynę?- dopowiedziała mama, wiedząc, że jestem biseksualna.
-Tak...?- odpowiedziałam niepewnie.

-To w takim razie kiedy poznamy tą osobę?- pytała mama.
-Wtedy, gdy uznam, że jest na to czas. A teraz wybaczcie, ale jestem zmęczona i idę spać. Dobranoc.- powiedziałam, zakańczając tą rozmowę. Słysząc jeszcze za mną 'dobranoc' od rodziców, ruszyłam w stronę mojego pokoju.

*następny dzień*
*07:46*

Właśnie idę z Tzuyu do szkoły i opowiadam jej o tym co działo się wczoraj wieczorem, jak Jennie odwoziła mnie do domu.
-No dobra, to odwiozła cię, byłyście już pod twoim domem i co dalej?- dopytywała Tzuyu.
-Siedziałyśmy przez chwilę w ciszy, po czym odwróciłyśmy się do siebie i...
-I...?
-Zaczęłyśmy się do siebie zbliżać i...
-Pocałowała cię?!
-Właściwie to ja ją, ale no tak, całowałyśmy się
-Wow, serio?! Ale że ty ją?! No tego to bym się nie spodziewała
-Ja też nie. A tu jednak, no widzisz
-Wow, jestem z ciebie dumna w takim razie

I na tym w sumie zakończyłyśmy naszą rozmowę, bo doszłyśmy już do szkoły. Weszłyśmy do środka i skierowałyśmy się od razu pod naszą salę lekcyjną. Nie spotkałyśmy po drodze żadnej z naszych przyjaciółek, bo w poniedziałki klasa moja i Tzuyu zaczyna lekcje najwcześniej z naszego grona. Miałyśmy jeszcze kilka minut do lekcji, więc usiadłyśmy pod klasą. Tzuyu robiła coś tam w swoim telefonie, a ja rozmyślałam o tym jak to teraz będzie ze mną i Jennie po naszym pierwszym pocałunku.

I know you | ChaennieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz