87.

42 3 3
                                    


*kilkanaście dni później*

Święta już minęły i dzisiaj jest ostatni dzień tego roku. Nawet nie tylko tego roku, ale też... ostatni dzień mojego zwązku z Chanyeol'em. Wiem, że nie jest to za dobra data na zerwanie z kimś, ale po prostu uznałam, że nie ma co tego przeciągać i to musi się w końcu wydarzyć.

Akurat Chanyeol jest gospodarzem tegorocznej imprezy sylwestrowej, na którą idziemy zaraz razem z dziewczynami. Właściwie to on sam miał  początkowo po mnie przyjechać jeszcze z kilka godzin przed rozpoczęciem imprezy, ale przypomniało mu się, że musi coś jeszcze załatwić. Potem stwierdził, że przyjedzie więc po mnie chwilę przed, ale ponownie, coś mu wypadło i powiedział, żebym jednak przyjechała już razem z dziewczynami.

Ostatnio się on jakoś dziwnie zachowuje, to już nawet nie tylko o dzisiaj chodzi. Wcześniej było mu smutno z tego powodu, że rzadko się spotykaliśmy przez moją naukę, a teraz sam unika naszych spotkań jak tylko może. Nie żeby mi to jakoś przeszkadzało, ale no po prostu jest to do niego nie podobne.

Sama nie byłam dla niego za dobrą dziewczyną, więc no nie zdziwię się, jeśli poddał się już w staraniach, bo po co starać się o kogoś, kto nie stara się o ciebie. Niepotrzebnie się tylko męczymy w tej relacji, która nawet nie ma przyszłości, skoro myślę o kimś innym.
Dlatego właśnie stwierdziłam, że dziś nasz związek się zakończy. Uważam, że dla nas obojga lepiej będzie, jak wejdziemy w nowy rok jako single.

Chcę, żeby Chan był szczęśliwy, ale wiem, że przy mnie tego szczęścia nie zazna. Oby nie miał mi za złe tego zerwania i zrozumiał moją stronę. Życzę mu jak najlepiej i mam nadzieję, że znajdzie sobie kogoś kogo będzie szczerze kochał z wzajemnością. Sobie życzę tego samego i mam nadzieję, że będzie dotyczyło to tej osoby, o której myślę.

I know you | ChaennieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz