I know you | Chaennie

59.

-To co ty chcesz nam powiedzieć?- pytała Nayeon w trakcie naszej drogi przez korytarz.
-Dowiesz się jak spotkamy się z Joohyun. Właściwie to Jongin już wie, ale nie wie kiedy
-Kiedy powiadasz... czyżby jakaś imprezka się szykowała?
-No nie do końca
-To co w takim razie?
-Jezu Nayeon, ale ty niecierpliwa ostatnio.- mówił Kai.
-No co, chcę wiedzieć po prostu
-Od dowiedzenia się dzieli cię dosłownie kilka minut, spokojnie

Doszliśmy w końcu do szatni i od razu ujrzeliśmy Irene, która na nas czeka.
-Hejka.- przywitała się z nami od razu, gdy do niej podeszliśmy.
-Hej. No to skoro jesteśmy już we czwórkę, to... chciałam was zapytać czy macie czas w piątek po szkole, żeby spotkać się ze mną i moją dziewczyną.- powiedziałam w końcu.
-Co, masz dziewczynę?!- dopytywała Irene.
-Tak, w sumie świeża sprawa
-Rosie?
-Tak...
-No to gratuluję! I szczęścia życzę.- mówiła, przytulając mnie.
-Dziękuję.- odpowiedziałam, odwzajemniając uścisk. Irene jest w sumie jedyną z moich przyjaciółek, której nie wgłębiałam za bardzo w moje plany.

-Ciekawie, nie powiem...- mówiła Nayeon.- ale właściwie to czemu chcesz, żebyśmy się z nią spotkali?
-No bo ostatnio, a właściwie to wczoraj, Rosie przedstawiła mi swoich znajomych, więc uznałam, że też was jej przedstawię
-Okej, ja bardzo chętnie poznam twoją dziewczynę.- mówiła Joohyun.- Raczej mam czas w piątek po szkole
-Ja też.- powiedział także Kai.
-A ty Nayeon?- zapytałam.
-Ja zawsze chętna.- odpowiedziała, uśmiechając się.
-Tylko proszę cię, nie rób i nie mów nic głupiego
-Zobaczę co da się zrobić

Oby te całe spotkanie wyszło dobrze, i żeby Rosie polubiła moich znajomych. Mam też szczerą nadzieję, że Nayeon serio nic nie odwali i będzie się zachowywać w miarę normalnie. Nie chciałabym żadnych dymów. I oby Rosie nie wnikała zbytnio w to, że dalej zadaję się z Kai'em i Nayeon po tym co mi niby zrobili. Chociaż  w sumie myślę, że przez to może ich polubić trochę mniej, ale no trudno. Ucieszę się nawet jeśli polubi tylko Irene. No cóż, zostało mi więc tylko czekanie na piątek i zobaczenie jak to wszystko się potoczy.