k.jennie: Lisa, jutro od razu po naszych lekcjach przyjdź razem z Jisoo do tej kawiarni, w której byłyśmy z Roséla_lisa: ale klasa Jisoo kończy jutro godzinę później niż nasza
k.jennie: dobra, w takim razie bądźcie tam o 16
la_lisa: okej
la_lisa: ale na pewno chcesz jej już wszystko powiedzieć?
k.jennie: tak, nie mogę z tym dłużej zwlekać
k.jennie: musi poznać w końcu prawdę
la_lisa: okej, no to do jutra
k.jennie: nie, poczekaj! to jeszcze nie wszystko
la_lisa: w takim razie co jeszcze?
k.jennie: nie możesz dopuścić do tego, żeby Chaeyoung dowiedziała się o tym spotkaniu
la_lisa: no przecież wiem, nie jestem aż tak głupia
k.jennie: jesteś
la_lisa: ty bardziej
k.jennie: nie prawda
la_lisa: jak nie, jesteś głupia, bo nie potrafisz po prostu normalnie porozmawiać z Chaeyoung i piszesz z nią anonimowo, bo boisz się jej reakcji na twoje uczucia, choć dobrze wiesz, że ona czuje to samo
k.jennie: nie, to wcale nie tak!
la_lisa: to w takim razie jak?
k.jennie: eh, sama nie wiem
k.jennie: po prostu najpierw chcę ją lepiej poznać, zanim powiem jej co czuję
la_lisa: równie dobrze możesz ją lepiej poznawać w realu, a nie anonimowo w internecie
k.jennie: to nie takie proste Lisa
k.jennie: dobra, przestańmy o tym teraz rozmawiać, i tak nie przekonasz mnie do powiedzenia jej, że to ja z nią piszę
k.jennie: i nawet nie waż się sama zdradzić jej kim jestem!
la_lisa: spokojnie nie powiem jej, przecież ci obiecałam
k.jennie: i dobrze
____________________
Hejka 💓
Jakby co to Jennie ma tu dwa konta, jedno główne (k.jennie), z którego pisze do wszystkich znajomych i jedno fejk konto (Jendukie), na którym pisze z Rosé
Ogólnie to chcę powiadomić was, że na sobotę lub niedzielę planuję jakiś mały maratonik z około pięcioma rozdziałami :)Także no, miłego dnia kochani 💕

CZYTASZ
I know you | Chaennie
FanfictionPewnego dnia Rosé dostaje nagle wiadomość od dziwnej, randomowej dziewczyny, która okazuje się, że wie o niej praktycznie wszystko