I know you | Chaennie

96.

*kilka godzin później*

Czy wypiłam więcej niż planowałam? Być może. Czy tego żałuję? Być może. Ale to nie jest teraz ważne! Liczy się tylko to, że dobrze się przy tym bawię. Nawet nie wiem czemu nie lubiłam nigdy wcześniej alkoholu. Przecież czuję się po nim zajebiście! Może i nie jestem już w stanie chodzić prosto i myśleć racjonalnie, ale kto by się tym teraz przejmował.

Siedzę teraz razem z Tzuyu i Momo przy naszym stoliku, a Jisoo i Lisa gdzieś zniknęły. Nie wiem gdzie, jak, kiedy i po co, ale ich tu z nami nie ma. Zauważyłam, że wszystkie mamy już puste szklanki, więc powiedziałam dziewczynom, że pójdę nam po nowe drinki. One coś tam mamrotały do mnie, że mi to już chyba wystarczy, ale kto by tam słuchał tego ich ględzenia.

Tak więc trochę krzywo, lecz bezboleśnie dotarłam do baru i już miałam wołać barmana, gdy nagle coś mnie oświeciło. A raczej nawet nie coś, a ktoś. Dziewczyna. Śliczna brunetka, jak ze snów. Jak ze snów... Jak ze snu... Ze snu?! Z mojego snu!

-Ja cię znam.- od razu zagadałam do dziewczyny. To jest Jennie!
-Um, co?- odwróciła się do mnie, gdy usłyszała mój głos.
-Znam cię.- powtórzyłam, bo chyba mnie nie usłyszała, nie wiem.
-Okej...?- mówiąc to, dziwnie mi się przyglądała. Nie wiem o co jej chodzi.
-Jesteś dziewczyną z moich snów.- gdy to powiedziałam, zaczęła się śmiać. Co w tym śmiesznego? Nie rozumiem.
-Kiepski tekst na podryw.- powiedziała, gdy uspokoiła swój śmiech. Podryw? Co?

-Na prawdę mi się śniłaś!- mówiłam już trochę głośniej, ale ona tylko przewróciła na to oczami i odwróciła się ode mnie.- Masz na imię Jennie, prawda?- kontynuowałam, nie odpuszczając rozmowy z nią. Teraz jakby gwałtownie odwróciła się spowrotem w moją stronę i powiedziała:
-Co?! Skąd znasz moje imię?
-No mówię przecież, że mi się śniłaś!
-Dobra, to się zaczyna robić dziwne...

Rozmawiałam z nią jeszcze przez chwilę, ale stwierdziła, że nie będzie ufać randomowej, pijanej lasce w klubie. Pijanej?! Nie jestem pijana! Troszkę wypiłam, troszeczkę! Nic prawie! Nie wiem o co jej chodzi, ale to dziewczyna mojego życia i nie poddam się tak łatwo. Jennie, kocham cię!!