I know you | Chaennie

3.

-Że co zrobiłaś?!
-Powiedziałam Chanyeol'owi, że podoba ci się Jennie, przepraszam!
-Kurwa, Tzuyu!
-Przepraszam!
-Dlaczego mu o tym powiedziałaś?!
-Bo on dopytywał się mnie, czy wiem dlaczego z nim zerwałaś, to powiedziałam, że dlatego, że podoba ci się ktoś inny
-Ale nie musiałaś mu mówić o kogo chodzi!
-Ja wiem, nie chciałam mu tego mówić, ale on ciągle męczył mnie tym pytaniem, to w końcu mu powiedziałam, że chodzi o Jennie.

Rosé nic już nie odpowiedziała, tylko zaczęła iść w jakąś inną stronę.
-Chae, gdzie ty idziesz?!- wołały za nią dziewczyny.
-Jak to gdzie?! Oczywiście, że do Chanyeol'a!
-Poczekaj, pójdziemy z tobą!- powiedziała Lisa, po czym razem z Jisoo i Tzuyu zaczęły iść za Rosé. Momo tak jak mówiła wcześniej, nie miała dużo czasu, także musiała już iść. Do domu Chanyeol'a dziewczyny szły w ciszy. W końcu po jakiś 15 minutach doszły do celu, więc Rosie zaczęła agresywnie walić w drzwi od domu swojego byłego chłopaka. Nie minęło kilka sekund, a drzwi zostały otworzone przez jakąś ciemnowłosą dziewczynę.

-Dzień dobry, co chcecie?- zapytała wymieniona wcześniej dziewczyna.
-Kim jesteś?!- pytała jej Rosé.
-Em, przepraszam bardzo, ale nie musisz tego wiedzieć
-Dobra, nieważne. Powiedz mi po prostu gdzie jest Chanyeol
-A co, jeśli nie powiem?
-Kurwa laska, lepiej mnie nie wkurzaj
-Oj dobra dobra, zaraz go zawołam

Tak jak powiedziała, tak zrobiła. Zawołała Chanyeol'a i po chwili był on już przy drzwiach.
-Co jest?- zapytał, gdy zobaczył Rosé.
-Co jest?! Ty się mnie jeszcze kurwa pytasz co jest?!
-Jezu, spokojnie! Powiedz po prostu o co ci chodzi
-O to, że podajesz się za jakąś laskę w necie, która wszystko o mnie wie!
-Co?! Ty jakaś pojebana jesteś, po co niby miałbym to robić?!
-No nie wiem, może po to żeby zemścić się na mnie za to, że z tobą zerwałam?!
-Rosé, zrozum, że ja cię już nie kocham! Więc po co miałbym to robić?!
-No to po co pytałeś się Tzuyu, czemu z tobą zerwałam?!
-No bo wtedy chciałem jeszcze do ciebie wrócić, ale jak się dowiedziałem, że podoba ci się jakaś dziewczyna, to odpuściłem, bo po co mam się ubiegać o jakąś lesbijkę
-Kłamiesz! Wiem, że kłamiesz! Dalej mnie kochasz i robisz to wszystko z zazdrości o mnie!
-Gdybym cię kochał, to nie byłbym z Nayeon!
-Co?! Jaką Nayeon?!

Chanyeol zawołał dziewczynę, która wcześniej otworzyła im drzwi i ją przedstawił.
-To jest Nayeon, moja dziewczyna
-Ale... jak to?! To w takim razie kim jest ta dziewczyna, która do mnie pisała?!
-Nie wiem, nie obchodzi mnie to! Sama rozwiązuj sobie swoje problemy i mnie w nie nie mieszaj, nara!- zakończył Chanyeol, po czym zatrzasnął drzwiami.