51.

245 30 3
                                    


Zastanawiałam się co odpowiedzieć mojej dziewczynie. Spojrzałam na Jisoo w celu uzyskania od niej jakiejś pomocy, lecz niestety pomoc nie nadeszła.
-Wiesz bo... Jisoo jest dziewczyną Lisy, prawda? Tak, kilka dni temu czekała na Lisę pod klasą i wtedy się poznałyśmy.- w końcu udało mi się wymyśleć kłamstwo. Źle mi z tym, że okłamuję Rosé, ale narazie nie mam innego wyjścia.

-O, hej dziewczyny.- powiedziała Lisa, która właśnie weszła do domu.
-Aha, czyli Jennie wiedziała, że jesteście razem wcześniej niż wasze przyjaciółki?!- powiedziała Rosé, odpowiadając na to co powiedziałam. Ups, nie wiedziałam, że nie wie, że dziewczyny są razem...
-Okej, chyba nieodpowiedni moment...- mówiła Lisa z powrotem kierując się do drzwi, próbując wycofać się z danej sytuacji.
-Ej ej Manoban, wracaj tu! Nie będę się z tego tłumaczyć sama.- mówiła Jisoo do swojej dziewczyny, więc Lisa się wróciła i ustała obok niej.

-Dobra, ale o co dokładnie chodzi? Bo dopiero co tu weszłam i tak trochę nie w temacie jestem.- powiedziała Lisa.
-No bo chodzi o to, że Rosé ma pretensje, że Jennie wiedziała o naszym związku wcześniej niż ona, Tzuyu i Momo
-Aha... no tak jakoś wyszło, tyle w temacie w sumie.- mówiła Lisa, która chyba nie była do końca pewna jaką wersję powiedziałyśmy Rosé.
-Dokładnie tak było, nie zmyślam.- dopowiedziała jeszcze Jisoo.

-Jezu, z wami to się normalnie rozmawiać nie da
-No a co my mamy ci niby powiedzieć? Dowiedziała się przez przypadek, a wam po prostu zapomniałyśmy powiedzieć i tyle.- powiedziała Jisoo.
-Dobra, niech wam będzie. W ogóle to gdzie są Momo i Tzuyu?
Po tym co powiedziała Rosé, drzwi od domu Lisy znów się otworzyły i weszły przez nie Momo i chyba Tzuyu.

-Hejka wszystkim.- powiedziały dziewczyny, które właśnie przyszły.
-Hej. Lisa i Jisoo już ją znają, także Momo, Tzuyu, to jest moja dziewczyna, Jennie.- mówiła Rosé, przedstawiając mnie swoim przyjaciółką. Uśmiechnęłam się do nich, co obie odwzajemniły.

-A my się już w sumie znamy.- powiedziała nagle Momo. Jezu nie, mam dość tłumaczeń na dziś.
-Nie, nie wydaje mi się.- powiedziałam, uśmiechając się charakterystycznie mając nadzieję, że Momo zrozumie o co mi chodzi.
-Jak to, przecież...- zaczęła mówić, ale po chwili chyba zrozumiała o co mi chodzi.- A tak... w sumie to się nie znamy. Pomyliłam cię chyba z kimś, przepraszam
-Nic nie szkodzi.- odpowiedziałam. Zapowiada się ciekawe popołudnie...

I know you | ChaennieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz