I know you | Chaennie

41.

-Pamiętasz, jak Rosé wspominała o swojej stalkerce?- zapytała Momo, kierując pytanie do Jisoo. No to mamy przejebane.
-Coś tam kojarzę... a co?
-No bo ta jej stalkerka ma podobno siostrę. I to miała być któraś z nas niby. W sensie ty, ja Lisa lub Tzuyu. I żadna z nas nie ma siostry, a ty nagle masz i to takie dziwne trochę, nie sądzisz?
-Nie wiem... może? I że co, uważasz, że niby Jennie byłaby jej stalkerką?
-Ej racja, nie pomyślałam o tym!- powiedziała Momo i spojrzała na mnie zszokowana. Ehh. Jisoo. Coś ty właśnie zrobiła. No nic, chyba nie mam innego wyjścia, jak po prostu wtajemniczyć w to wszystko kolejną osobę i prosić ją, żeby nie powiedziała o niczym Chaeyoung.

-Jennie, czy to serio...- mówiła Momo, ale jej przerwałam.
-Tak, to ja. Dobra, wtajemniczę cię w to wszystko ale jest jedna główna zasada. Ani słowa Rosé, zrozumiano?
-Ale jeśli to jest coś złego to będę musiała jej to powiedzieć. To moja przyjaciółka, nie chcę jej okłamywać
-To nic złego, nawet już do niej nie piszę z tego konta. Z resztą, zaraz ci to wszystko opowiemy
-Okej, to słucham w takim razie

*kilkanaście minut później*

pov. Momo

Nie wierzę w to co właśnie usłyszałam. Miałam iść tylko na grób babci, a tu nagle takich rzeczy się dowiaduję.
-Czyli ty i Lisa wiedziałyście o tym od początku i to ukrywałyście?!- skierowałam pytanie do Jisoo.
-Tak, ale proszę, nie bądź na nas zła
-No ja nie jestem, ale Rosé na pewno będzie, jak się dowie, że ją okłamujecie. Ona was znienawidzi!
-Dlatego się o tym nie dowie, prawda Momo?- tym razem powiedziała Jennie.
-Ehh, no prawda. Bynajmniej nie ode mnie, bo wam obiecałam, że nic nie powiem
-No i dobrze
-Ale nie uważacie jednak, że powinnyście wyznać jej kiedyś prawdę?
-Po co, skoro już do niej nie piszę? Sprawa ze stalkowaniem jej jest zamknięta i nie ma co do tego wracać
-I co, macie zamiar do końca życia ukrywać przed nią chociażby fakt, że jesteście siostrami?
-Oczywiście, że nie. Znaczy no... nie wiem, nie pomyślałam o tym
-No właśnie. A jak jej powiecie, że jesteście rodzeństwem to od razu załapie, że ma to związek z jej stalkerką
-Nie byłabym tego taka pewna
-Czemu niby?
-Dawałam jej już wiele znaków, że to ja do niej pisałam, a ta dalej nie załapała. Także jest szansa, że się nie domyśli
-Jennie, nawet Momo się domyśliła, a Rosé miałaby nie?- powiedziała Jisoo.
-Nie domyśliła się sama, tylko ty ją na to naprowadziłaś
-No dobrze, ale Rosé to nie jest Momo i jednak myślę, że by się w końcu domyśliła
-No dobrze, może i masz racje. Wyznam jej kiedyś całą prawdę, ale jeszcze nie teraz. Boję się jej reakcji i tego, że ją stracę
-Dobra dziewczyny, ja idę do mojej babci, także widzimy się jutro, pa.- powiedziałam i już miałam iść, ale Jennie jeszcze mnie zatrzymała.

-Czekaj! Na pewno możemy ci zaufać? Nie powiesz nic Rosé?
-Tak, spokojnie. Nie powiem jej
-Obiecujesz?
-Obiecuję
-Okej. To do jutra
-Do jutra dziewczyny.- powiedziałam, po czym w końcu ruszyłam na grób mojej babci.