98.

46 4 2
                                    


*następny dzień*

pov. Lisa

Właśnie przyszłam do szkoły i czekam razem z moją klasą na naszego nauczyciela. Pod salą stoi też z nami jakaś dziewczyna, której nigdy wcześniej nie widziałam. Chyba jakaś nowa w naszej klasie, czy coś. Ale tak w połowie roku? No niby zaczyna się teraz drugi semestr, ale zwykle jednak nowe osoby są na początku pierwszego. Znaczy no tak na drugim też się zdarza, ale rzadziej.

Nasz nauczyciel właśnie przyszedł i wpuścił nas do sali. Usiadłam więc w mojej ławce, a pan Yang wziął tą nową laskę na środek i kazał jej się przedstawić.
-Hej, jestem Jennie i od teraz będę chodzić z wami do klasy
Chwila co, ma na imię Jennie?! Czy to możliwe, że... to TA Jennie?! Nie wiem jak tamta wygląda, ale jeśli to ta ze snu Rosé, to... jest to nieźle porąbane.

Dziewczyna zajęła wolne miejsce w ławce przede mną. Powinnam do niej zagadać? Tylko co ja jej niby powiem? "Hej, możliwe że śniłaś się mojej przyjaciółce, ale w sumie to nie wiem, bo nie jestem pewna, czy to na pewno ty"? Nie, myślę że najpierw powinnam powiedzieć o tym Rosé, żeby mieć pewność, że to jest ona. Ale jak ja mam jej to powiedzieć? Przecież ona oszaleje jak się dowie, że mam w klasie Jennie! A jak by się jeszcze na dodatek okazało, że nie jest to ta właściwa, to biedna Chae się załamie.

Okej, chyba powinnam być jednak dobrej myśli, prawda? W końcu ta Nayeon, z którą teraz jest Chanyeol okazała się tą właściwą. Ale w sumie ona też była chyba w mojej klasie w tym śnie, a jej tu nie ma. Z drugiej jednak strony nie wszystkie wydarzenia z tego jej snu okazały się prawdą, więc teoretycznie to też nie musi. Eh, nie wiem co zrobić w tej sprawie...

I know you | ChaennieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz